musieli angelinie i deepowi zaplacic sporo kasy skoro zagrali w takiej szmirze. albo sa na etapie, w ktorym zagraja wszedzie byle by o nich slyszano. nie wiem.
film poprostu smieszny co nie znaczy, ze jest to komedia. jest smieszny bo jest taki gluuupi. sam temat filmu jest banalny. cala jego tresc rowniez. a motyw milosci - porostu smiech na sali!!! szczegolnie gdy angelina w jednej z koncowych scen wymawia nieme "i love you" do deepa idacego otworzyc sejf. zgroza!!! a sama logika filmu, logika bohaterow (wszystkich) i ich dzialania sa na poziomie umyslowym 10latka, choc czuje ze ublizylam 10latka. przepraszam.
to miala byc komedia z rodzaju glupich???? bo czytalam, ze to dramat i thriller?
niewarto isc do kina.. jedyne co mi sie potobalo to ubrania angeliny. piekne.