Na swiezo po projekcji moge powiedziec ze jestem zadowolony z tego co zobaczylem. Nie spodziewalem sie wielkiego kina, i takowego nie zobaczylem, nie spodziewalem sie fajerwerkow i efektow specjalnych i tego tez nie zobaczylem ale podobala mi sie, o dziwo, gra Jolie i Deppa. W sumie, to praktycznie polowa filmu to zblizenia ich twarzy i generalnie wszystko skupione na nich. Lubie tych aktorow, nie sa oni moimi ulubiencami ale przyznam ze zagrali profesjonalnie. Jolie troche juz podstarzala, tak wiec zblizenie jej twarzy na calym ekranie nie bylo niczym porywajacym, ale trzeba przyznac ze wyglada dobrze. Depp troche awangardowo ale rowniez zagral przekonywujaco. Scenariusz i rezyseria jak i montaz nie porywaly rowniez. Co polubilem w tym filmie to klimat, zachowany klimat dobrych kryminalow lat przeszlych. Praktycznie wszystko, lacznie z jakoscia tasmy (nie wiem czy celowo czy taka byla kopia w kinie) bylo archaiczne. Po ostatnim Salt, Jolie troche zbastowala z dynamika. Mozliwe, ze chcieli zagrac ambitnie badz po prostu tylko dla pieniedzy. Jestem przekonany, ze wielu widzow bedzie zawiedzionych, ale raz jeszcze podkresle, jest to film dwojki aktorow, mozna powiedziec osobliwy pojedynek, w ktorych moim zdaniem wygral Depp.