Nie rozumiem po co tłumacz/dystrybutuor (?) sili się na tłumaczenie genialnego tytułu. Czyżby tak mało wiary w Polaków i ich wiedzę, inteligencję i możliwości korzystania ze słownika terminów obcojęzycznych. Termin ten jest od lat używany w języku prawniczym i nie tylko we wszystkich językach europejskich (m.im angielskim) i nie ma powodu go tłumaczyć. Jeżeli twórcy zdecydowali się na tytuł po francusku, to po co to zmieniać? A poza tym, co to ma być ten "turysta", Turysta już był i to całkiem niedawno.
W 1979r. grupa Tangerine Dream wypuściła album Force Majeure. Muzyka idealnie pasuje do tego nudnego filmu.
Nie jest taki nudny, przynajmniej daje do myślenia. Rozumiem , że nie podoba się facetom, bo pokazuje ich słabości, Nie jest natomiast kinowy, chyba bardziej na kanapę z kubkiem zimowej herbatki. Pozdrawiam.
Zdjęcia są piękne. Kurort zimowy, siły przyrody itp. Jedna scena dość zabawna (handsome guy). Reszta to typowe kino feministyczne. Kryzys małżeński z wyimaginowanego powodu. Jeśli ktoś lubi oglądać rozterki kobiece to OK, ja w każdym bądź razie nastawiałem się na jakąś fabułę.