Plakat i opis kojarzą się z filmem katastroficznym o walce z żywiołem. Tu jednak orężem są słowa i emocje, które nagle wypływają lawinowo. Zamiast na stok reżyser zabiera nas do wnętrz, gdzie toczą się rozmowy będące dowodem, że uczucia mają moc siły natury i sieją spustoszenie niczym z kataklizm.