Mieszanka Chappie, Krótkie spięcie i tudzież Elizjum, czyli "Ale to już było..." i nadal widać, że coś z tego idzie wycisnąć. To że robot będzie płąkał , czuł i kochał to już nikogo nie wzrusza, ogólnie przewidywalny i sztampowy, bez zaskoczenia. Jedno co mnie irytowało to wszędobylskie US Army które nielegalnie przekracza granice innych państw i gania ich policja ale wielki samolotopodobny pojazd bombarduje wszystko co chce i nikt na świecie z tym nic nie robi... Eeeee gdzie jest Unia Europejska? No ale dało się obejrzeć i to na dwa razy więc było ok.