Oglądałem go już wiele razy, ale nadal mi się nie znudził. Może to dlatego, że zawsze fascynowały mnie tornada? Nie wiem.
Oczywiście Twister nie jest arcydziełem. Wiem że ma kilka dłużyzn, dialogi nie są zachwycające, jest tu wiele umowności naiwności (rury mają 10 metrów) i przesady. Ale jako przygodówka, film...
fajnie sie ogalda te wszystkie pogonie za trabami powietrznymi. Fabula jest taka sobie, ale ogrom pracy i swietne efekty specjalne jak na tamte czasy sprawily ze dalem gwiazdke wyzej.
Czy ktoś się orientuje jaki jest tytuł utworu ,który leci w jednej ze scen na monitorze Dustiego. Myslę ,ze sa to Zeppelini ale pewności nie mam. Jest tam zajebista solówka ,ktorej nie mogę znalezc :/ Z góry dzieki za pomoc!
Jak na 1996 rok to film bardzo dobrze zrealizowany - cała historia, efekty specjalne, emocje - wszystko było na poziomie. Po prostu dobrze zrobiony film, o bardzo ciekawej tematyce - potędze żywiołu.
Szkoda, że nie ma więcej równie świetnych filmów o podobnej tematyce jak "Twister". A tak apropo, to szkoda również, że nie ma emitowanych dokumentalnych filmów o tornadach na Jedynce czy Polsacie; kiedyś na Jedynce leciała "Anatomia kataklizmów"-po prostu świetne!!!
W kinie takie filmy najlepiej smakują.Jeden z lepszych filmów katastroficznych.POLECAM GO BEZ WACHANIA.JAK MIAŁEM 11 LAT TO BYŁEM NA ŃIM W KIŃIE.
film dobrze się ogląda, świetne efekty specjalne, ale jakbym oglądnęła to sobie jeszcze kilka razy (a być może nawet raz), to najprawdopodobniej zasnęłabym. Chociaż nie powiem, lubię filmy katastroficzne.
Choć nie jest to żadne arcydzieło to muszę przyznać że film bardzo mi się podoba, fabuła mimo iż prosta jest całkiem spoko bo wiadomo że chodzi tu głównie o efekty specjalne które są naprawdę świetne, do tego dwójka dobrych aktorów w głównych rolach, i jest jak należy: przyjemnie i widowiskowo, bez wysilania szarych...
więcej
szybkie tempo, wartka akcja, niezbyt wyrazne zarysowane charaktery, akcja gleboka niczym w ekranizacji komiksu.
W filmie z tego gatunku to wszystko jest na plus. Nie chodzi i jakas glebie przekazu, ale o jak najlapszy relaks.
7/10
zastanawiam się nad tym, ile razy można "puścić" ten film w telewizji publicznej?! Pierwszy debiut w Polsacie, potem kogiel-mogiel, to tu-to tam... Ufff... to prawie tak jak coroczne "super-produkcje" w Boże Narodzenie(Kevin sam w domu/1st day/ Kevin sam w Nowym Jorku/2nd day/) Niestety nie każdy film jest w tak...
Ten gość wiarygodnie zagra wszystko.
To nieodżałowany aktor charakterystyczny, przy tym nigdy za nadto charakterystyczny, zawsze szanujący film i swoich partnerów, nigdy nie przytłacza obrazu, wkomponowuje się w niego i z gracją wybija na niepodległość, oto cały...