Całe wakacje czekałem by zobaczyć ten film, gdy tylko dowiedziałem się, że będzie grany w moim mieście od razu chciałem kupować bilet. Niestety terminarz był napięty i obejrzałem film na YT. Trailer obiecujący, oczekiwania były wielkie - tym bardziej, że w filmie grał Marek Grabie i epizodycznie Joanna Kołaczkowska, która sama namawiała do obejrzenia filmu.
Dla mnie dłużyzna, słabe dialogi i kilka błędów w montażu. Było parę fajnych tekstów i żartów sytuacyjnych, ale "dupy" nie urywa. Padło wiele porównań do "Monty Pythona i Świętego gralla" i "Baśni o ludziach stąd", ale temu filmowi bardzo daleko do tych wybitnych produkcji.
Szkoda wydawać kasę, żeby obejrzeć film w kinie.