Ty i ja i wszyscy, których znamy

Me and You and Everyone We Know
2005
7,0 6,5 tys. ocen
7,0 10 1 6544
7,5 14 krytyków
Ty i ja i wszyscy, których znamy
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Film pretensjonalny, chce udawać ambitny, co zupełnie mu nie wychodzi. Pani reżyser tak irytująca, że miałam ochotę rzucić czymś w ekran. Miejscami ma być szokujący, a jest po prostu niesmaczny... dawno nie miałam aż takiej ochoty wyjść już po kwadransie. Tym, którzy myślą, że to arcydzieło, a reszta po prostu tego...

Miał faktycznie kilka magicznych scen: modlitwa za rybkę mnie rozwalila i na końcu przed domem sprzedawcy jak artystka oplata jego dłoń swoją i wtula się i ten wspolny ich spacer. Poza tym lekko nudził i męczył, musiałam oglądać na raty. Spodziewałam się czegoś więcej, moze jestem zbyt wymagająca, ale po świetnym...

więcej

Widziałem 3 razy i za każdym razem porusza tak samo mocno...

1) Dlatego, że jest cudownie zagrany - dzieci, sprzedawca butów, Miranda... wszyscy grali mega naturalnie.
2) Dlatego, że wreszcie pokazano w filmie normalnych, prawdziwych ludzi a nie jakichś sztucznych "pięknych i zajebistych" w klimacie hollywoodzkich...

więcej

Obejrzałem film bez mrugnięcia okiem. Mimo, że codziennie, jak plaster przystaję do reszty z
podwórka, chodnika, kościoła i baru... czułem się dobrze oglądając ten film. To opowieść
dla wszystkich tych, którzy są inni od reszty, mimo że o bycie innym wcale nie walczą. Z
tęsknoty za prawdziwym "ja" mogą to wykrzyczeć...

więcej

Sporo osób na forum pisze, że film im się nie podobał, gdyż go nie zrozumieli. Moim zdaniem przyczyna leży właśnie w tym, że chyba na siłę próbowali go zrozumieć. Tu nie ma za wiele do rozumienia, ten film trzeba po prostu poczuć. Bez tego rzeczywiście trudno docenić jego piękno. Dla mnie rewelacja ^_^

Taki sobie ten film, momentami był interesujący, szło zobaczyć

Film mnie zaciekawił opisem i w sumie sie nie zawiodlem. Lubię filmy o dziwnych ludziach, więc
czułem sie jak w domu. Poszczególne sceny i ich nieprzewidywalność kompletnie mnie rozwaliły
np. świńskie plansze, scena z oralem, wątek czatu. Po za tym Miranda July byla jak zwykle
cudowna z tymi jej dużymi oczami i...

więcej
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Ja nie wiem o co chodzi. To jest jakieś dziwne to wszystko. Główna bohaterka mnie denerwowała. Ja nie wiem. No po prostu to jest jakieś dziwne . Nie lubię filmów tego typu.

Ulubione sceny

ocenił(a) film na 8

Jakie są Wasze ulubione sceny z filmu?
Dla mnie bezkonkurencyjna oczywiście scena tuż sprzed końca, kiedy oboje stoją przy
drzewie przytuleni (wtuleni?). Plus, motyw z rybką w woreczku na dachu samochodu. Dłgo
się od tego nie uwolnię, wiem to.

i kazac im obladac filmy klasy B (np. 100 lasek w jedna noc, Luzacy). Wtedy poczuliby jak to jest ogladac ich filmy

Jeśliś bystra i odpowiednio wrażliwa, to po jakichś dziesięciu minutach oglądnia, zmienisz nieco położenie w fotelu, przysuniesz głowę do monitora (czy ekranu telewizora) uśmiechniesz się tajemniczo i rozglądając jeszcze na koniec po pokoju, w celu znalezienia jakiejkolwiek osoby, która mogłaby (a włąsciwie powinna)...

więcej

Dla wrazliwych

ocenił(a) film na 8

nie dziwię się, ze film ma bardzo rożne recenzje. Bo to kino i historia opowiedziana dość specyficznie. trzeba dużej wrażliwości lub odpowiedniego momentu w życiu by ten film "poczuć:. nie ma wartkiej fabuły zmieniających się czy zaskakujących zwrotów akcji niemniej sporo scen wzrusza i daje do myślenia. Wrażliwym...

8/10

ocenił(a) film na 8

bardzo dobry film, powiem szczerze, że się zaskoczyłem, bo spodziewałem się raczej przeciętnego kina, ale ten film z pewnością wybija się ponad przeciętność; świetny scenariusz, rewelacyjne sceny; kapitalne dialogi; bardzo fajnie nakręcony
Moja ocena: 8/10

Lekki, miły i przyjemny , aż sie lepiej na sercu robi... pozytywny polecam na jesienne melancholijne dni, a najmłodszy bohater uroczy:)the poof

5/10

ocenił(a) film na 5

Film na pewno dziwny, momentami przesadzony. O ile jeszcze sceny z rozwodzącą się parą i dzieciakami, poznającymi mechanizmy własnej seksualności tchną jakąś energią i widać w nich potencjał, o tyle sceny z artystką i jej żałosnymi próbami podbicia serca sprzedawcy butów są dla mnie totalną klapą. Po pierwszych...

fazy robione na siłe.

Jeśli myślisz i jesteś wrażliwy.
Ode mnie 8/10 poezja!

http://www.youtube.com/watch?v=sFwPsN-uDOs

jest urocza. Film magiczny i zaczarowany momentami. MANDARYNKA! :}