PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=173838}

Tygrys i śnieg

La Tigre e la neve
2005
7,3 4,0 tys. ocen
7,3 10 1 3997
6,7 3 krytyków
Tygrys i śnieg
powrót do forum filmu Tygrys i śnieg

Pozytywny włoch

użytkownik usunięty

film kipi dobrocią go milosci, miłością do dobroci, pięknem miłości, miłością do piękna.
Ciepło i niesamowity pozytywny urok wypływający z ekranu jest niezapomniana. Pan
Roberto Benigni jest takim Hugh Grandem włoskiego kina, ponieważ jest czarującym
aktorem (nie mylic z dobrze grającym). Gdy na niego patrze nie obchodzi mnie czy gra
dobrze, czy sprostał wyzwaniu poprostu daję sie porwac jego magii. Każda jego kreacja
ma w sobie coś magnetycznego że nie można od niego spuścic wzroku. W " Tygrysie ..."
przypomina mi trochę Guido Orefice z "Życie jest piękne" w którym to też grał główną rolę
i co ciekawe również w duecie z Panią Nicoletta Braschi. Nie zapominajmy o Panie
Jean'e Reno który w filmie grał drugoplanową i bardzo skromną rolę. Smaku i piękna
temu działu dodaje muzyka. Scena z tytułowym tygrysem i śniegiem jest wraz z ostatnią
sceną w ogrodzie najbardziej pozytywną jaką ostatnio widziałem. W filmie pokazane jest
to co w opowieści o miłości powinno byc: Nie sceny erotyczne czy ckliwe wyznania (jak
sie często zdarza) ale czysty niefizyczny romantyzm i chęc do poswiecen dla drugiej
osoby. Rzadko sie zdarzają tak wrażliwe i inteligentne a do tego romantyczne i pozytywne
osoby jak Attilio de Giovanni. Może nie jest typem twardziela ale jest dużym chłopcem
mogącym zrobić wszystko dla miłości. Nie Kupił drogiego domu czy wycieczki na karaiby
ale zapewnił swojej "Julii" niezwykłe doznania (wspomniana scena z tygrysem i
śniegiem) a to o wiele ważniejsze.