Tylko ciebie chcę

Tengo ganas de ti
2012
7,3 85 tys. ocen
7,3 10 1 85448
5,5 2 krytyków
Tylko ciebie chcę
powrót do forum filmu Tylko ciebie chcę

Zarówno w pierwszej,jak i w drugiej części Babi wszystko zepsuła.
I część
Po śmierci Pollo powiedziała Hache,że to jego wina...przez to uderzył ją i w efekcie się rozstali.Szybko znalazła sobie pocieszenie,co w efekcie doprowadziło do wyjazdu Hache do Londynu.
II cześć
Przez to,że chciała sobie przypomnieć,jak to kiedyś cudownie było,tragedia wydarzyła się Gin.Jeżeli powstanie 3 cześć to mam nadzieję,że jej w niej nie będzie.Po prostu dziewczyna sama nie wie czego chce,dlatego miesza wszystkim dookoła.


Duże brawa dla Katina,naprawdę podobała mi się jej postać w obu częściach.

Wazzzka

Dla mnie Babi to nudziara itp mogą ją uśmiercić jak powstanie 3 część dla mnie był by to najlepszy koniec:)

ocenił(a) film na 8
ness85

Absolutnie popieram!

Wazzzka

.........

Wazzzka

Po obejrzeniu filmu tez miałam podobna ocenę o Babi ale po przeczytaniu ksiązki stwierdziłam ze sie myliłam w ksiązce nie pisze nic o uderzeniu Babi i myśle ze Hache wiedział dlaczego sie z nim rozstała bo zawsze mu to powtarzała,wydaje mi się też ze Hache nie zmienił się to Babi dostosowywała sie do niego(wymykała sie z domu łamała zasady) a on obiecywał jej ze sie poprawi ale w rzeczywistosci dalej robił to samo.Dlatego polecam przeczytanie ksiązki mam zamiar przeczytać tez 2 część i myśle ze byc moze zmienie też zdanie o Gin za którą w filmie tez nie przepadałam.

użytkownik usunięty
krystynalubicz8

Mam dokładnie takie samo zdanie. Trzeba patrzeć głębiej. Babi była ułożoną dziewczyną a dla niego zmieniła się w łobuziarę, za to on nie umiał powstrzymywać swoich emocji, i nie chodzi już o uderzenie jej. Babi postąpiła po prostu bardzo dojrzale, co nie skreśliło jej uczuć. Nie podoba mi się kompletnie, że powstała druga część z Gin. Kompletnie psuje to pierwszą.

ocenił(a) film na 7
krystynalubicz8

ja zawsze byłam za Babi po dwóch częściach filmu i po pierwszej części książki, ale właśnie kończę książkę "Tylko Ciebie chcę" i powiem, że po przeczytaniu całym sercem jestem za Gin. Babi to perfidna, wyrachowana panienka o czy nie dowiecie się z filmu, ale właśnie z książek. W filmie wiele ważnych i ciekawych wątków zostało pominięte przez co te obie postacie Babi i Gin są odbierane z zupełnie innej perspektywy. Polecam przeczytać obie książki i wszystko wam się wyjaśni :)

użytkownik usunięty
Iwet87

Mogłabyś podać jakieś przykłady, bo pewnie i tak nie skuszę się na przeczytanie ;p Jakoś wolę Babi z filmu a skoro w drugiej części książki jest taka perfidna chyba wolę nie czytać :) Ewentualnie w przyszłości.
Jeszcze dodam, że chyba powinno się oceniać filmy niezależnie od książek tym bardziej, że bohaterowie się znacznie różnią. Albo oceniamy film, albo książkę. :)

użytkownik usunięty

Nie czytałam książki wiec oceniam Babi i Gin tak jak zostały przedstawione w filmie i kurcze cały czas jestem za Babi. Do Gon nic nie mam, jest zupełnie inna od Babi. Podobna jest do Hugo i własnie dlatego bardziej pasuje mi do niego Babi. Lubiłam ten układ - on taki "brutal" a ona taka panna - ale właśnie nie do przesady, taka do zaakceptowania :) Druga część filmu była dla mnie ogólnie bardziej smutna niż pierwsza.

ocenił(a) film na 7

Najlepszy przykład to np. to, że chciała zaprosić na swój ślub Hache na złość swojemu narzeczonemu, że chodziła z H. do drogich sklepów z ciuchami, przymierzała je, mówiła, że pięknie wygląda, ale nie kupowała ich, gdyż twierdziła, że są za drogie, a tak naprawdę wiedziała, że następnego dnia dostanie te rzeczy od niego w prezencie, w książce Babi zrobiła H. lodzika, tak jakby zmusiła go do seksu, bo on się wyrywał, ale był zbyt nachlany, żeby się uwolnić, H. dziwił się, że tak nisko upadła. Kiedyś była niewinna, cudowna, a w trakcie tego spotkania stwierdził, że jest trzy metry pod ziemią. A tak a propos H. nigdy Babi nie uderzył tak jak to zostało przedstawione w filmie. To Babi się nim zwyczajnie znudziła. Wiem, że nie powinno się porównywać książki z filmem, ale po przeczytaniu książki na prawdę ciężko nie porównać tego i tego. Film jakoś tak strasznie nie różni się od książki. W powieści przedstawione jest wszystko dokładniej, jest więcej szczegółów, no ale z drugiej strony wiadomo, że w ciągu 2 h filmu nie przedstawi się wszystkiego co było w książce.

użytkownik usunięty
Iwet87

No tak wiadomo, że trudno jest nie porównywać bo sama czytam książki a potem oglądam filmy i niesmak zostaje. Dzięki za podanie przykładów, nie wiedziałam że aż tak to wyglądało. Dziwi mnie teraz tylko co autor miał na myśli pisząc "Trzy metry nad niebem", w którym Babi i Hache byli jak Romeo i Julia, Jack i Rose albo Baby i Johnny a w drugiej cała uwaga skupia się na Hache. Przynajmniej takie wrażenie odniosłam po obejrzeniu filmu, jakby były dwoma osobnymi i jeden względem drugiego nie odgrywał tak na prawdę większej roli.

Wazzzka

babi to wredna sucz i nic dodać, nic ująć

ocenił(a) film na 7
RAMZESIK2050

Babi jest dla mnie rozkapryszoną, rozpieszczoną panienką ... jakaś taka rozchwiana emocjonalnie jest raz go kochała, raz nienawidziła..
Zdecydowanie bardziej do H. pasowała mi Gin

Wazzzka

Jako główna bohaterka jest totalnym niewypałem. Bezpłciowa egoistka, zmanieryzowana w obu częściach, jakaś mdła i niewydarzona. Kiepska dziewczyna umiejąca tylko powtarzać: "nie dzwoń do mnie, daj mi spokój". Kiepska przyjaciółka, patrząc na to w jaki sposób zostawiła Katinę. Chciałam dać jej szansę po pierwszej części filmu, ale scena gdy biegnie z kochasiem obok załamanej przyjaciółki, jak koło obcej sprawiła, że mam uczulenie na nią.

użytkownik usunięty
Wazzzka

Dokładnie, Babi zdychaj! Gin jest dużo dużo lepsza!