Czasem wręcz żenujący. Nie wiedziałam, że to druga część "Trzy metry nad niebem" :D ten pierwszy oglądałam kupę lat temu i też nie przypadł mi do gustu. Co do tej "części" to obie "miłości" głównego bohatera mnie denerwowały, bardziej Gin. On zresztą też dziwak, cały czas śmiał się z żartów Gin i jej głupiego zachowania. Nie polecam.