Disnejowskich musikali.Od nadmiaru lukru można dostać torsji.Już sam plakat i tytuł ,wtf???
Więcej emocji dostarczają ciuchy kłębiące się w wirówce po praniu.Tak ma wyglądać historia
miłosna?Bitch,please.Ja naprawdę czekam na dobry film o miłości,który by mnie poruszył.Ale to?
To jakieś kłębowisko harleqinowego kału.Film oryginalny jak Rocky VII.Mam pomysł dla reżysera na
następną część.Koleś zakochuje się w lasce,potem wyjeżdża i nie może o niej zapomnieć.Tego
jeszcze nie było.Tytuł "Chcę ciebie tylko".