... jw. Niestety nie czytałam książki ( co postaram się nadrobić), ale nie podoba mi się po drugiej części ani Gin ani Babi. Po pierwszej części - jak wielu z nas - zachwycałam się Babi i liczyłam, że do siebie wrócą. Zdanie jednak zmieniłam. Nie uważam aby miłość "H" i Gin była tak wyjątkowa, piękna i nietypowa jak widzieliśmy to w przypadku z Babi. Myślę, że Babi była zbyt rozsądna i konsekwentna. Dała się ponieść uczuciu, ale zdawała sobie sprawę, że "H" jest zbyt trudną jednostką na dalsze życie - zbyt nieprzewidywalny.