Polecam przeczytać ksiazke bo jest wiele niescislosci zwiazanych z fimem.
Wiele osob pisze kto powinien byc z Heche, po przeczytaniu obu czesci sama już nie wiem Babi sie zmieniła i niby upodobniła do matki ale wydaje mi sie ze to nie prawda ona upodopniła sie do Heche do jego wczesniejszego stylu życia , i podobno Heche tez zmienił sie na lepsze, czy na lepsze to nie wiem ale mysle ze inaczej patrzy na świat i dlatego jest zdziwiony tym jak bardzo zmieniła się Babi ( ona po prostu dorosła) Jeśli chodzi o Gin to tez dziwna dziewczyna (zakochana w Heche ,sledzi go, oszalała na jego punkcie)Nie wiem do końca co mam o niej myślec Na pewno zakochana w Heche była ale to troche takie chore i nie do konca to rozumiem .Zaznaczam tez ze Heche na poczatku wspomina Babi i wydaje sie że do momentu ich spotkania mimo iz jest z Gin dalej cos czuje do Babi. Jednak słowa wypowiedziane przez Heche ,,Trzy metry pod ziemia" mowia wszystko.Ale słowa ,,Tylko Ciebie chcę nie przekonuja mnie niestety.
I nie wiem w sumie czy chce aby powstała kolejna cześc boje się ze Heche mogłby sie znowu zakochac w nowej dziewczynie i zeby to tylko nie była Katina:)
Tym bardziej,że słowa "Tylko Ciebie chcę" nie są jego słowami,on je porostu zapożyczył z pamiętnika Gin...:))
Hache nie mówi (ani nie napisał) "trzy metry pod ziemią" ale "Ty i ja trzy metry nad niebem".
Wydaje mi się, że nie zrozumiałaś ani przesłania książki - jeśli ją czytałaś, ani przesłania filmu. W obu chodzi o to, że wszystko się zmienia i nie ma powrotu do tego co było. Nie można żyć wyłącznie wspomnieniami. Trzeba się otworzyć na przyszłość i na to co ona przyniesie (choćby nową miłość). Wspomnienia można zachować, ale nie mogą one być sensem życia.
Bardzo fajnie jest to pokazane w scenie kiedy H. (wymawia się: acze) odwiedza grób Pollo (wymawia się: pojo). H. mówi, że wszystko się zmieniło i czuje się jakby mieszkał w zupełnie innym mieście. Na to Pollo mu odpowiada, że ma "syndrom obozu letniego": pojechał na wakacje było bosko i koniecznie chce wrócić w to samo miejsce w przyszłym roku. Cały rok czeka na ten wyjazd, myśli tylko o tym jak było wspaniale. Cały rok żyje wspomnieniami. Następnego lata jedzie w to miejsce, a tam wszystko jest jakieś inne: opiekunowie, koledzy, dziewczyny. Czuje się tam obco. Wszystko się zmieniło.
Pięknie to ujęłaś i wytłumaczyłaś :). Niestety niektórzy film traktują jako tylko film, który można oglądnąć, bo opowiada fajną historię. Tych 2 filmów i książek nie da się oglądnąć tak po prostu (przynajmniej ja) musiałam je oglądnąć/przeczytać kilka razy, żeby zrozumieć ten głęboki sens i wyciągnąć wnioski. Zgodzę się, że film urywa wiele wątków, które znajdują się w książce, ale mimo to trzeba się w niego wsłuchać i dobrze zrozumieć. Nie jest to zwykłe romansidło, ale film, który dla mnie ma bogate przesłanie :). Opowiada coś bardzo życiowego i zarazem niezwykłego, w zawiły, ale też piękny sposób.
Jesli ktoś czytał książkę i pisze tutaj o ,,Tylko Ciebie chcę" to na pewno wie że ,,trzy metry pod ziemią" te słowa sie pojawiają i wypowiada albo ma je na myśli nie pamiętam dokładnie Step w książce a nie Heche w filmie. Dlatego polecam ksiażke przeczytac i wtedy się wypowiadac bo jest wiele róznic i nie dopowiedzianych rzeczy.
Owszem, w książce Step w rozmowie z matką w szpitalu opowiada, że widział się z Babi i na pytanie: "Jak było?" odpowiada: "Ja i ty...Trzy metry pod ziemią".
Myślę, że porównywanie książki do filmu nie ma zupełnie sensu, bo na potrzeby scenariusza dokonano wielu zmian.
Myślę, że słowa "tylko Ciebie chcę!" mogą do końca nie przemawiać. Na końcu filmu padają jednak, moim zdaniem, ważniejsze słowa: Kocham Cię.
Jeśli się nie mylę, to Babi nie usłyszała takiego wyznania nawet w książce (może w rozmyślaniach głównych bohaterów takie słowa jak: jestem zakochana/ ny się znajdą - wyznania raczej nie ma), ale nie uważam się w tym przypadku za eksperta od 3MSC ;)
Jeśli chodzi o "Tylko Ciebie chcę!", to w książce również nie ma wyznania miłości, takiego wprost. Wnioski można wysnuwać jedynie na podstawie rozmyślań bohaterów.
Co do filmu to możesz mi zaufać, bo właśnie kończę tłumaczenie - żeby nie było wątpliwości: nie tłumaczę translatorem jak to zrobił ktoś wcześniej :P
Ja najpierw obejrzałam filmy, potem przeczytałam książkę i powiem tak...
Co do Gin to w filmie polubiłam ją, natomiast w książce denerwuje mnie, psychopatka jedna...
Hache w filmie zdradził Gin z Babi dlatego, że coś nadal do niej czuł, natomiast w książce tak jakby jej nie zdradził, bo nie chciał tego, w pierwszej części książki go uwielbiam, w drugiej jakoś trochę mnie irytuje, natomiast w filmie w obydwu częściach go lubię.
Natomiast Babi, Babi w filmie zachowała się jak sz*ata zrywając z nim, natomiast ta w książce miała więcej powodów do tego dlatego książkową babi lubię.
Podobno w 3-ciej części '3MSC' na końcu Step jet z Gin, natomiast film ma być po myśli widzów.
Mam nadzieję, że film skończy się tak, że wrócą do sb z Babi.
Film moim zdaniem jest dużo lepszy od książki, na pewno 2 część...
Czytam na różnych forach i pisałam z taką jedną dziewczyną, która mieszka we Włoszech i pisała, że strasznie interesuje się książką i nie pamiętam jak to dokładnie było, ale była pewna na 100%, że Hache w książce jest z Gin, a co do filmu to sama szperam na różnych stronach i na większości jest, że koniec ma być pozytywny dla fanów duetu Hache & Babi, ja tam się z tego cieszę ;D