'Tengo ganas de ti' spodobało mi się o wiele bardziej niż część pierwsza. Może przez to, że
nie było w nim tak często Babi, która mnie osobiście bardzo irytuje.
Mi również:) ja Babi nie cierpię. Ja tengo ganas de ti oglądałam już kilka razy i mogę oglądać w kółku:) a 3mnn oglądałam raz i więcej nie obejrzę
Nie zgadzam się - o ile pierwszą cześć obejrzałem z jako taką ciekawością - to przy drugiej wynudziłem się kolosalnie. Nie polecam ... drugą część można sobie spokojnie darować.