Ciepły, zabawny film, pokazujący, że człowiekowi do szczęścia najbardziej potrzeba drugiego człowieka, a jak tych ludzi jest wiecej i jeszcze na dokładkę zyją pod jednym dachem, to jest z tego masa smiechu i dobrej, niczym nieskrepowanej zabawy. Sa tez wielkie emocje i częste różnice zdan, bo mamy tu skrajnie odmienne jednostki o różnych sposobach na zycie - jest gej, lesbijka, feministka, socjalista, antyglobaliści, para preferująca otwarty związek itd. Mozna dorabiać tu jakąś ideologię, ale zdaje się, ze inni juz to wcześniej zrobili. Ja po prostu bardzo dobrze bawiłam się na tym filmie i daję mu mocną i zasłuzoną dziewiątkę, bo jednak do arcydzieła odrobinę mu brakuje.