Trudno tu o jednoznaczną ocenę, co było realne, a co nie. Film jest tak zagmatwany, że każdy może go interpretować jak tylko chce. Mnie jednak zmęczył i jednak znudził, co nie znaczy że jest zły.
Masz rację. Najlepszą, najbardziej spójną interpretacją jest próba pogodzenia się ze stratą brata ale zakończenie jest otwarte więc można próbować innych interpretacji. Czy to dobre czy złe to już kwestia gustu.