mile zaskoczyło mnie to wmieszanie współczesności. Pomijając te motocykle i samochody na początku to nieźle się ubawiłęm oglądając najpierw synów królowej słuchających techno z mp3 w towarzystwie Maura grającego w bilard.
Później przyprowadzenie do obozu owego maura, przez gotów uzbrojonych w strzelby gładkolufowe a na końcu widok Lucjusza zabijającego cesarza z pistoletu Mausera. Ale ogólnie film jest git :]