o ludzkich charakterach i czasach, które wypaczają się jak ludzie. Okazuje się, że deprewacja jednych pociąga deprawację innych i rozlewające się zło pochłania ostatecznie cały naród. Wszyscy płacą za błędy na szczytach władzy, za rezygnację z honoru i wartości, które gwarantują porządek i dobrobyt. Władza nie jest dla wszystkich, ale wszyscy ulegają jej pokusie. Gdy za wierność otrzymuje się poniżenie, za dobro gniew, za serce sztylet, za miłość śmierć wtedy demony budzą się w ludzkich trzewiach i sieją spustoszenie i chaos. Dopiero śmierć wszystkich kluczowych postaci dramatu zatrzymuje pęd zła i zwiastuje nadejście czegoś nowego. Oby nowe okazało się lepsze...