Cieszę się, że jest jeszcze ktoś kto nie potrzebuje oglądać filmów w stylu "Piły", czy innego szitu, by przerazić się brutalnością. Bez potrzeby oglądania dosłowności tych produkcji. Zwłaszcza, że prawdziwe mięso wygląda trochę mniej makabrycznie, ale nie o tym mowa.
Uzasadnieniem jest oryginalny tekst Szekspira, który w powszechnej ocenie jest uznawany za schlebianie niskim żądzom publiczności, tzn potrzebie makabry, przez co uznaje się ten dramat za mniej udany. Może i tak jest, nie jestem specjalistą, niemniej uważam, że ludzie w są właśnie tacy jak są pokazani w tej sztuce/filmie.
No i na koniec masz zupełną rację, że surrealizm tego filmu to jego największa zaleta! Wykonanie, mówiąc kolokwialnie, wgniata w podłogę!

Uważam Shakespeare' a za największego pisarza wszech czasów. Każde jego dzieło zawiera niesamowity ładunek emocjonalny + znakomitą fabułę. Tytusa nie przeczytałem, ale obejrzałem ten film. I jak do tej pory jest to dzieło zawierające największy ładunek emocji jakie znam. Film jest niesamowity tak jak i tragedia (tekst filmu jest z dramatu) ale nie jest to mój ulubiony dramat Shakespeare' a. Jest nim za to, Koriolan i Makbet (na równi).

Niesamowita scena gdy członkowie rodu Andronikusa rozważają czy obciąć sobie ręce. I tu moja ulubiona postać Tragedii, Lucjusz w przypływie strachu, gniewu i rozpaczy krzyczy, że on nie odetnie sobie ręki. sądzę, że postąpiłbym podobnie...Nie starczyło by mi odwagi...Ta scena jest niesamowita.

Ps. Doskonali byli też synowie Gockiej Królowej. Barbarzyńcy w Rzymie...zanim 'upadł'...