scena w krypcie, a dosyć często Diunę. Ciut zbyt teatralny Jesika Lang szarżuje zbyt mocno min. I chłopiec jak dla mnie pretensjonalny, choć bez niego nie byłoby rewelacyjnej sceny otwarcia. Makbet z 2015 też spoko, Szapir jednak dobre scenariusze pisał.