W tym filmie jest naprawde wiele pieknych scen,ale scena kiedy Markus znajduje Lawinie na bagnach jest poprostu oniemiająca,zapada w pamiec tak jak zresztą cały film,który jest prawdziwa sztuką.Piekny,nic dodac nic ujac.
uwielbiam tą scenę... gdy lawinia otwiera usta... i z ich głębi wypływa krew, która się ciągnie na wietrze.... uhhh!!! powiało grozą... ale piękną!!!
Rzeczywiscie. To tez moja ulubiona scena z tego filmu.
Jeszcze pozniej kiedy kikutami probuje napisac imie sprawcy.. to jest na swoj sposob piekne [Nie chodzi mi tutaj o to, ze zachwycam sie kikutami oczywiscie ;) ]
Nie napisałbym , że uwielbiam tak okrutny obraz. Doceniam jego wymowę .takiej sceny po prostu nie sposób zapomnieć . mnie szczególnie zachwyciła sceneria niektórych ujęć i kostiumy .
ten film to uczta dla oka.
mnie osobiscie najbardziej podobala sie pierwsza scena, powrot rzymskich leggionow. cos niesamwoitego, nawet nie wiem jak to opisac. gdybym byla dzieckiem, to bym sie bala tych posagowych postaci.
poza tym "konfrontacja" Krolowej z Tytusem, to zblizenie profilow, a w tle ogien i konczyny..
ooo, i jeszcze "kampania wyborcza" kandydatow na cesarza. te pseudonazistwskie bojowki Saturnina :)
ten film jest naprawde jedyny w swoim rodzaju
mi w szczególności w pamięci zapadła scena kiedy Lucjusz chciał powiesić murzyna, a ten wymieniał swoje niegodziwości. bardzo mi siępodobały słowa: 'chociaż ja umarłem smutek po mnie pozostaje'