W przeciwienstwie do Katarzyny, ja nie wyobrazam sobie obejrzenia tego filmu siedzac w domowym zaciszu... W kinie caly film nabiera niepowtarzalnej, przerazajacej atmosfery, fikcje przezywa sie prawie jak rzeczywistosc. Na opasciach od krzesel po projekcji zostaly slady wciskanych w nie paznokci:) Podczas calego pokazu siedzialam
jak zaczarowana nie mogac spokojnie odetchnac gdyz tempo akcji na to nie pozwalalo...
Oczywiscie nie polecam ogladania tego filmu w kinie osobom ktore nie lubia 'sie bac'. Gdy oglada sie 'Krzyk' na malym ekranie, w kinie domowym, to okazuje sie on nie byc takim strasznym..:)
W kazdym razie na pewno wart jest obejrzenia i nie tylko dla wielbicieli gatunku, ale dla kazdego kinomana.