nie bardzo wyszedł ten film...zbyt mało w nim emocji....rozwoju uczuć....tak to wszystko powierzchownie pokazane.....o wiele bardziej podoba mi się Pretty woman....zdecydowanie bije ten film na głowę....chociaż muzyka i niektóre momenty są dobre......i oczywiście Richard Gere w kolorowych włosach....boski....żigolo? pozdrawiam...