nie obrażaj mnie, bo prostackie teksty jakie wypisujesz świadczą o twoim niskim poziomie wiedzy. po pierwsze nikomu nie musi się podobać to co podoba się tobie a tymbardziej jakiejś gazecie której zależy na większym nakładzie. po drugie jeśli ja uważam, że ta produkcja jest kiepska i używam jakiegoś argumentu to wolałbym żeby ten, który chce ze mną polemizować użył też argumentu; najlepiej z własnej głowy a nie z tygodnika - moja krytyka nie podlega ocenie natomiast twój post owszem.

1. moj post jest prostacki, przyznaje ale gdzie tam brak wiedzy??
2. nie sadze zeby wysoka ocena w "filmie" (z ktorym sie w sumie nie zawsze zgadzam) "ukrytego" wynikała z teogo ze należy im na nakładzie, podalem magazyn jako przyklad - ogolnie film zebral bardzo dobre recenzjie
3. nie chcialem pisac o tym czy ukryte jest dobre tylko zwrocic uwage na pewne zjawisko - rozbieznosc pomiedzy filmwebem a opiniami krytykow. moglbym pisac o tym dlaczego film mi sie podobal ale nie o to mi chodzilo
4. konkluzja: wnerwia mnie ze nie moge w ogole ufac ocenom filmow na tym portalu i dlatego napisalem ten post

przecież nikt nie zmusza cię do korzystania z ocen filmwebu, są inne z których można skorzystać jeśli dany się nie podoba - poza tym to jest internet i nikt nie ma kontroli nad tym kto jak głosuje i czy wogóle się zna na rzeczy, czy lubi kino ambitniejsze czy kinową papke, tutaj przewagę napewno ma tematyczny magazyn zajmujący się tylko wybraną tematyką i zatrudniający ludzi doceniających dobre kino:) aczkolwiek i z nim nie zawsze trzeba się zgadzać, gdyż każdy jest jednostką i inaczej odbiera poszczególne pozycje filmowe - najlepiej samemu obejrzeć a nie patrzeć najpierw na oceny, później dodać swoją + ewentualnie komentarz i czekać na odpowiedzi lub przejść do kolejnej produkcji:) pozdrawiam

oceny krytykow dosyc czesto nie sa zbiezne z ocenami 'normalnych' widzow. i chyba musisz sam zadecydowac czy wolisz kierowac sie osadem pierwszych czy drugich.

hehehe pewnie że filmweb jest do dupy ameryki nie odkryłeś

jak chcesz to sugeruj się notami na imdb:/

Sluchaj SickBoyu

Nie wiem czy filmweb jest do dupy. Ja tam z nego korzystam bo na razie nie znalazlem nic lepszego.

To co jest do dupy to napewno dziesięciostopniowa skala oceniania filmów w tym serwicie!!!
Rozpiętość jest za duża
Niektórzy szastają 10 jak chcą a inni uważnie ważą swoje głosy
Efekt jest taki że z oceny wychodzi wielkie G
Prawie każdy film ma ocenę od 6,00 do 8,00.

Ja proponuję średnią od 1 do 5 przy czym
1- gniot
5- wybitny
proste jak budowa wiadomo czego Pozdro.

Co do oceny to w pelni sie zgadzam, powinno byc 1-5. Na tym portalu jest trudno sie polapac co jest dobre a co jest gniotem ale mysle ze jak wszedzie. najdziwniejsze to ze na imdb oceny sa calkiem inne ale wcale nie bardziej trafne

weź pod uwagę, że krytycy oceniają co innego niż przeciętni widzowie. zresztą, oni nie zawsze mają rację. mało kto ogląda filmy, żeby potem przesiedzieć dwie godziny rozmyślając o co mogło chodzić reżyserowi, bo nie każdego interesuje przesłanie filmu. zwłaszcza kiedy jest tak głęboko ukryte. wielu z pewnością może się ten film wydać monotonny i zupełnie nieporuszający. mało też znam osób które gustują w zakończeniach które z pozoru nic nie wyjaśniają. widocznie, ci którzy wystawiali taką a nie inną ocenę, mieli akurat ochotę na coś lżejszego.

nie zapominaj, że jest też coś takiego jak gust, który w mniejszym lub większym stopniu różni nas wszystkich. i, choć mi czasem też ciężko to zaakceptować, nie można nikomu wmawiać, że to jest złe, a tamto wspaniałe. nawet jeśli większość ma podobne zdanie.

a co do ludzi oddających głosy, jeśli sądzisz, że filmweb jest do dupy, popatrz na to: http://film.wp.pl/p/boxoffice_u.html [film.wp.pl/p/boxoffice_...]

magda m. na trzecim miejscu filmów wszechczasów. a harry potter (który jeszcze nie powstał) na szóstym. kryminalni na trzynastym. a ty się czepiasz poziomu flmwebu :)

Zgadzam się! jak taki świetny film może mieć taką niską ocenę? nie wiem, kto tu wchodzi, po prostu żałosne.

Poczulem sie skonsternowany ocena tego filmu i komentarzami jej towarzyszacymi. Tyle tylko ze dyskusje na temat poziomu filmwebowych ocen jest bezcelowe-hollywoodzka papka zbiera tu wysokie oceny, nic sie na to nie poradzi. Subiektywizm jedyna rada.

zgadzam sie całkowicie z Sick Boyem, filmweb to w wiekszosci wielbiciele komerchy. jednak to mi nie przeszkadza, to moze byc. przeszkadza mi to, ze bezmyslnie miażdżą takie filmy jak ten wypisujac z capsem ze nie ma on sensu itp. a gdy ja napisze ze brad pitt nie jest wybitnym aktorem to wyzywają od idiotow. no nic, to swiadzcvy o klasie.
a ukryte to geniusz

SickBoy, czego Ty oczekujesz?... Zdecydowana (taka bardzo zdecydowana, nie wiem, czy nie 95%, albo i więcej) większość użytkowników Filmwebu to albo dzieci, albo już duże dzieci, tak czy inaczej wychowane na Rambo 11 i Pile 27...

Co kojarzą? Leonarda di Caprio? Oczywiście. Lalusia czy Umiemgrać? Atak zmutowanych mutantów IV? Oczywiście. A czy kojarzą Viscontiego? Szabó? Tarkowskiego, Wildera, Cimino, Saurę czy Jeana-Claude'a Carriere? (ot, tak kilka przypadkowych nazwisk, które przyszły mi właśnie teraz do głowy; wymieniać by przecież można bez końca)? Kojarzą? Oj, nie za bardzo (a i tak pewnie przez pomyłkę) albo wcale. I co się dziwisz?

Wybitnych arcydzieł, szczególnie europejskiego kina, próżno szukać na górze jakiejkolwiek listy Top-Cośtam. A jak już ktoś je komentuje, to najczęściej w jeden ton: "Nudne", "Za długie", "Nie rozumiem", "Nie podoba mi się". A ja Ci powiem po raz kolejny: i co się dziwisz?, jak mała bohaterka "Jasminum"...

Tak jest i z tym filmem. "Ukryte" to bardzo dobre, ale i bardzo ciężkie kino dla wyrobionego widza. Szukasz takich widzów na Filmwebie? No właśnie... Wiele razy się wściekałem i bulwersowałem - już mi przeszło. Olewam i ocenę filmu, i komentarze (szczególnie przed wybraniem się do kina) - traktuję Filmweb jako źródło informacji typu: kto grał, gdzie jeszcze grał, ile trwa film, kto zrobił muzykę - i tyle! A reszta jest milczeniem, bo szkoda czasu na walkę z wiatrakami - albo zbudowanymi na tandecie, albo pozbawionymi elementarnej szkoły filmowej, albo - niestety - pozbawionymi wrażliwości...

Ach, Bruno, co za poruszające przemówienie! Może podać Ci chusteczkę? Bo zapewne się spociłeś... Uważaj, bo ego ci uszami wypływa. Gratuluję, że jesteś wyrobionym widzem, ale czy zdajesz sobie sprawę, że kontemplować niższość mas to prawie jak kontemplować niższość mrówek? Masy, to jeszcze nie ludzie, spokojnie. To jedynie takie zjawisko. Poza tym, nie wszyscy, którzy faktycznie nie sięgają po kino z wyższej półki, nie robią tego tylko dlatego, że są na to zbyt niscy. A nawet jak już są, to koneser upajający się ganieniem filistra jest dla mnie nadal prymitywnym snobem, jest karłem wśród tych niskich właśnie. Życzę więcej zdrowego podejścia, na pewno Cię na nie stać!

Uważam Filmweb za świetny portal. Sądze, że nie należy sugerować się ocenami internautów czy recenzjami krytyków. Każdy inaczej odbiera film. Nieraz czytałem opinie ludzi, że np. ,,Ojciec chrzestny" jest gniotem a ,,Hostel" jest genialnym filmem. Mogę się zgodzić co do jednego a mianowicie, że kilka pozycji z TOP 100 jest kompletną pomyłką. Ale co kto lubi. Szanuje zdanie innych.


PS A co do ,,Ukryte" to właśnie dziś biorę się do oglądanie i być może dołącze się do dyskusji.

"Niska ocena tego filmu na tej stronie pokazuje ze filmweb jest do dupy
a raczej do dupy sa ludzie ktorzy ja tworza i oddaja glosy."

lol to co podoba sie tobie odrazu musi podobac sie wszystkim?


"Widac wyrazna rozbierznosc pomiedzy opiniami krytykow np tydodnika Film, (...)"

sorry, tygodnik film nie jest dla mnie zadna wyrocznia ;p


"(...) a opiniami ludzi ktorzy zagladaja na ta strone, tworza sobie profile, wypisuja madrosci w komentarzach i wydaje im sie ze sa wielkimi filmoznawcami..."

no i wlasnie w tym momencie zrobiles z siebie wielkiego filmoznawce:D kazdy ma prawo do wlasnej opinii, a narzucanie tej jedynej slusznej (tygodnika Film) jest dla mnie smieszne


jeszcze jedna sprawa szastania 10-tkami :) sam sie na tym czesto lapie, ale wynika to chyba ze zbyt emocjonalnego podejscia...teraz jak przyznaje oceny to zawsze odejmuje 1; tzn 10 jest zarezerwowane dla filmow 11/10 (czyli genialny, "kultowy" ;p, ponadczasowy


a co do samego flimu :) jest dla mnie kiepski. nie trawie tego rezysera i jego sposobu krecenia filmow i szczerze mowiac nie wiem za co wszyscy go tak lubia:P

"to co podoba sie tobie odrazu musi podobac sie wszystkim?"

Chyba nie o to chodziło Sickboyowi. Pisał on o tym, że większość oceniających filmy na "Filmwebie" się na nich nie zna, z czym się jak najbardziej zgadzam. Tylko nie pisz mi proszę, że robię z siebie znawcę, bo ani nie robię, ani nim nie jestem. A stwierdzam to, co stwierdzam, ponieważ jestem na tym portalu od ponad roku i czytam komentarze użytkowników, z których może jeden na pięćdziesiąt napisany jest logicznie, z sensem i ze znajomością tematu, do którego się odnosi.

"kazdy ma prawo do wlasnej opinii, a narzucanie tej jedynej slusznej (tygodnika Film) jest dla mnie smieszne"

Sickboy napisał już, że "Film" podał jako przykład, chodziło mu o oceny krytyków. Poza tym, jeśli ktoś stwierdza, że opinie Filmwebowiczów są niemądre, nie znaczy to wcale, że odbiera im prawo do ich formułowania, tylko je ocenia, czyli wyraża własny sąd, co do którego "każdy ma prawo" :)

heh rozumiem twój ból.

bron boze jestem daleki od nazywania się kinomaniakiem czy innym "zaszczytnym" tytułem ale kiedy czytam wypowiedzi że o to 300 to film wszech czasów, matrix ma tyle niesamowitych przesłań że głowa boli a ojciec chrzestny jest przestarzały, filmy bergamana nudne lub komentarze w stylu "czemu ten film jest czarno biały?" i "czemu tu nic sie nie dzieje?" to mam ochotę sobie powiesić się na skakance.

ale co do samego filmu. jest to pierwszy film haneke jaki widziałem. powiem tyle: chciałem dobrego thrillera i go dostałem. jak dla mnie 8/10(może troszke przesadziłem)

Powiesić się na skakance... dobre :)

A "Ukryte" to dla mnie bardziej dramat psychologiczny niż thriller.

Przyczyna jest prosta, większość osób które oceniało ten film, to nastoletni internauci którzy ściągneli go z sieci dlatego że był nowy i opisany został jako thriller. Spodziewali się więc trzymającej w napięciu histori z zaskakującym zakończeniem, a dostali dramat psychologiczny w konwencji thrillera, który dla widza oglądającego głównie amerykańskie filmy komercyjne jest poprostu nudny. Przecież dlatego np. filmy bunuela, bergmana czy tarkowskiego mają wysokie oceny, gdyż nie są szeroko dostępne w sklepach, kinach czy w tv, sięgają więc po nich właściwi widzowie, umięjący oglądać i interpretować i wartościowe filmy.

Nic dodać, nic ująć.