Spodziewałem się nieco lepszego filmu a to był raczej przeciętny. Widziałem już wiele podobnych filmów o wojnach z arabami na bliskim wschodzie, lecz ten był słaby w porównaniu z innymi. Wczoraj leciał o 1:00 w nocy na TVP2 gdzie miał tytuł "Lepsza śmierć niż hańba" a więc nie mogłem nie zobaczyć - z obowiązku obejrzałem cały film. Jedyne sceny warte uwagi to pościgi po arabskich miasteczkach i na pustyni - w tym kraksa z ciężarówką, która chyba była rozkręcona ze wszystkich śrub bo tak się gładko "rozłożyła" na części. No i scena torturowania amerykańskich żołnierzy przy pomocy wiertarki.
Obsada też nieciekawa. Ale w jednej z ról jako ambasador zagrał Paul Winfield znany z pierwszej części "Terminatora" gdzie zagrał komendanta policji. W roli jednego z żołnierzy wystąpił też Peter Parros - znany z czwartego sezonu serialu "Knight Rider" ("Nieustraszony").
Film tylko dla miłośników innych podobnych filmideł.