Ciężki orzech do zgryzienia. Film z jednej strony naprawdę wciągający i dobry, ale z drugiej jak dla mnie kompletnie psychodeliczny.Kusturica jest albo wizjonerem, albo obłąkanym, innej możliwości nie widzę :) Dobra gra aktorska, muzyka niezła, ale typowo "Bregovic'owa". Kawał historii w pigułce i uniwersalne przesłanie na końcu. Warto obejrzeć, trudno odejść od telewizora i trudno pozbierać myśli. Trudny, ciekawy i jak wspomniałem nieźle zakręcony. 8/10