Film niezwykły...
1/ Wilkołaki - małpiszonki żyją w lesie na drzewach.
2/ Główny zły wytrzeszcza oczy do granic możliwości na każdego i przy każdej możliwej okazji co naprawdę dodaje mu wiarygodności i dramatyzmu. Do tej pory nie zdawałem sobie sprawy że przywódcą wampirów zostaje ten z największym wytrzeszczem, ten film rzucił wiele światła na tą sprawę.
3/Lord wampirów siedząc na tronie i pijąc dystyngowanie z kielicha ufajdał się krwią jak niemowlak nielubianą kaszą przy śniadaniu.
4/Lord wampirów ma stajla jak chłopaki z Pruszkowa - jego ulubionym argumentem w rozmowie jest rozwalanie głowy dyskutanta o ścianę(wytrzeszczając oczywiście oczy przed, po i w trakcie).
5/Znikające i pojawiające się wilkołaki - w jednej scenie są ich setki, sekundę później z innego ujęcia nie ma ani jednego.
6/Główny bohater dostaje 30 batów i nie robi go to, jakiś czas poźniej dostaje 3 smagnięcia tym samym batem i prawie kona półprzytomny. Czyżby po pierwszym razie nabawił się uczulenia na baty?
7/Jeśli wampir nie jest fajną laską to w kontakcie ze słońcem się rozpada w pył.
8/Jeśli wampir jest fajną laską to się nie rozpada żeby nawet po śmierci można było docenić rozmiar miseczki.
9/ Świetny romans, zawsze byłem fanem serii "Harlekin"
10/ Walki wcale nie dzieją się za szybko, jak wiadomo ludzkie oko jest w stanie zarejestrować 100000000 obrazów na sekundę.
11/ Coup de grâce - szef wilkołaków nazywa się Lucjan :D
12/ Naprawdę Lucjan :D
Jeśli powyższe argumenty nie przekonują Was że warto obejrzeć ten film polecam wam ekwiwalent tej wspaniałej zabawy - mowa oczywiście o cięciu się tępymi żyletkami - równie przyjemne.
A tak na poważnie to od starego Draculi Coppoli nie udało się chyba nic o wampirach :)
Może dlatego CI sie nie spodobał ten film bo chciałeś porównać go z Dracula Coppoli? jak na Underworld to trochę za wysoka poprzeczka, co mi nie przeszkodziło w dobrej zabawie podczas oglądania tego filmu. To tak jakbyś czytając jakiś komiks który lubisz jeszcze z dzieciństwa (nie wiem czy czytywałeś ale ja np. lubiłem batmana) i doszukiwał sie w nim uniesień rodem ze "Zbrodni i kary".
dobre dobre a na dokladke dodam ze efekty na 2009 rok powinny byc lepsze niz wilkolaki z plasteliny jak w bobie budowniczym hahahaah a i tez pije taki sok jak on pomidorowy za 1,60 pozdrawiam
ps dla mnie dwojka jest najlepsza ale to moje zdanie pozdrrrrrrrr
Autor tematu bardzo usiłował błysnąć żartem, ale mu się cosik nie udało... Poćwicz trochę ironiczne komentarze, gościu, bo ten ani śmieszny, ani zjadliwy, ani sensu w nim za wiele nie ma - mówiąc bez ogródek, twoje "argumenty" są totalnie z dupy.
to akurat założyciel tematu powiedział;-) a to, że wytrzeszcz mieli zarówno szef wampirków jak i wilkołaczków to inna sprawa;-)
1. Ja widziałam tylko wilkołaki śpiące na skałach w lesie.
2. No cóż może lubi.
3. Ejj ja jak czasami pije też się poleje a to dodoało czegos tej scenie.
4. Każdy buduje po swojemu autorytet.
5. Nie dopatrywałam się więc nie wiem.
6. 30 batów (z czgo żeczywistych ok 15) wytrzymał ale 3 patrząc na umierającą ukochaną i nienarodzone dziecko odbiera wytrwałość. Nie mówiąc o nie wyleczonych "30 batach" i 2 strzałach wbitych w plecy...
7. Rzeczywiście głupie. Chociaż ci co wypadli z okna mogli się poprostu rozsypać od upadku.
8. faceci...
9. Trzeba przyznać.
No więc:
Po pierwsze wilkołaki od małp trochę niestety odbiegają, bo po drzewach nie skaczą tylko jak na nie przystało biegają po ziemi i mieszkają sobie w jaskini...
Po drugie ta krew, którą pije Victor mi też się nie podoba, ale nie dlatego, że się nią oblał, ale dlatego, że ma kolor jak sok pomidorowy.
Po trzecie nic nie wiadomo o ulubionych argumentach Victora w rozmowach. Ten argument, który przytoczyłeś, pojawia się tylko raz. Stwierdzanie więc iż jest to jego ulubiony jest chyba trochę przedwczesne. Bardziej byłabym skłonna uznać, że jednak za nim nie przepada, bo zapewne pozbawiło go ono niektórych zysków.
Po czwarte też nie rozumiem do końca punktu 11 i 12? Nazywa się Lucian i co z tego?
W pełni zgadzam się z autorem - film jest zwyczajnie słaby. "Ufajdanie się krwią jak niemowlak nielubianą kaszką" faktycznie może bawić, ale to szczegół nie zmieniający całokształtu. Sceny walk - jedyne co mogłoby być w tym filmie warte uwagi zostały (jak to w wielu nowych produkcjach) znacznie przedobrzone. Ciężko cokolwiek zauważyć. Dlaczego nie można kręcić w trochę szerszym kadrze i bardziej statycznie? Aktorzy wzięli zbyt mało lekcji fechtunku? Michael Sheen to kolejny powód by Underworld: Bunt Lykanów po prostu nie oglądać. Jego "gry aktorskiej" nie da się opisać. Rhona Mitra z kolei błysnęła urodą... i na tym zakończę wymienianie zalet tego filmu :>
Jak to już ktoś gdzieś napisał, że kamera lata w tym filmie jakby miała downa ;p
Nie wiem co masz do Sheen'a, jak dla mnie gra Ok, tak samo jak Mitra...
w tym filmie jest przesyt potworów!!! Za dużo naraz!!! To nie jest juz Horror tylko komedia!! Zal na to patrzec!!! Kazda kolejna częsc jest gorsza od poprzedniej!! Nie polecam tego filmu!! Jak w filmie jest mniej potworów to lepiej!! np. film wgórza mają oczy! jest tam tylko pare kanibali!! I o wiele lepiej się ogląda taki film!! jest więcje napięcia i strachu!!
Bez przesady z tymi potworami. Idąc tak dalej zaraz jeszcze stwierdzisz, że od wszystkich horrorów lepszy jest, np. high school musical, bo tam potworów nie ma wcale. W końcu im mniej tym lepiej... ;p
Jak dla mnie to jedynka Underworld'a jest najlepsza, dwójka mnie niestety strasznie zawiodła, ale za to trójka jest gdzieś na równi z jedynką ;]
Okej! Zgoda!! tez lubię ogladac horrory ale w tym filmie jest ich za duzo!! w końcu nudne się to staje!! a wogóle kazdy ma własne zdanie!! ja mam takie i kropka!
Spokojnie... Głupia nie jestem, wiem, że każdy ma inne zdanie. I jest ono jego indywidualną sprawą, nikt się mieszać nie powinien. Więc nie spodziewaj się, że cie zacznę jechać tylko dlatego, że film ci się nie spodobał ;] Chociaż wiele ludzi tak robi...
Dobra!! Rozumiem!! tez nie zamierzam wchodzic w dyskucje na temat tego filmu: ze mi sie nie podobał a tobie tak!! Wyradziłam tylko swoją opinie!! A szczerze mówiac, to ten film moze nie jest kompletna klapa ale mógłby byc lepszy!! :) pozdrawiam
hmmm....szczerze mówiac....te potwory w tym filmie wcale nie sa straszne...jak dla mnie!! tyle ich biega po ekranie, że strach od razu mija!!
Panowie , panie co tu wogóle porównywać Underworlda z Draculą Coppoli, no nie da się , niby te filmy są o wampirach ale co innego je cechuje. Underworld to raczej przeniesiona w nasze czasy bajeczka o wampirkach i wilkołaczkach. Mnie osobiście to obydwie części jakoś nie przekonują, bo za każdym prawie razem wampiry obrywają od wilkołaków jak tylko wilkołaki się przemienią w bestie, wampiry to po prostu cioty, walczące mieczami, a gdzie sie podziała walka mano a mano, ehhh a Bunt Lykanów był całkiem niezły, efekty, budowa 6,5/10
W części trzeciej Lucian wyskakuje przez okno z dwoma wampirami, które rozpadają się pod wpływem słońca i pędu spadania.:)
Ale jesteście smutasy. Ja tam się dobrze bawiłem na filmie, ot luźne kino rozrywkowe, a zarazem rozbawiły mnie całkiem trafne spostrzeżenia założyciela tematu. Trochę dystansu ludzie!