właśnie obejrzałem bunt lykanów - jest chyba najlepszy z całej trylogii, co niestety nie znaczy, że dobry. ilość naiwnych zwrotów akcji (dotyczy to wszystkich trzech filmów) jest porażająca, ale najgorsze jest to, w jaki sposób przedstawione są wampiry.
ok, reżyser ma prawo do własnej wizji, ale raz, że te filmy są w pewnym stopniu zainspirowane RPG, a dwa, że jednak pewnych kanonów należy się trzymać. tymczasem w underworld mamy wampiry, które są słabe i śmieszne (Victor zalewający się krwią podczas picia z kieliszka! co to miało być?). które na dobrą sprawę niczym nie różnią się od ludzi (tzn. różnią się, ale w filmie tego nijak nie widać) i zdaje się, że giną jeszcze łatwiej niż oni. w jedynce na przykład mieliśmy tą masakrę w pociągu. ok, dokonały jej wilkołaki, ale do licha - na wampirach starszej krwi! podobnie w trójce, gdy miał miejsce atak na zamek. jak ta rada zaczęła uciekać i krzyczeć, to nie pozostało nic innego jak tylko się śmiać.
trochę masz racji ale nie do końca:P
PIERWSZY WAMPIR=MARCUS
PIERWSZY WILKOŁAK=WILLIAM
a reszta to tylko pobratymcy nie ma w tym filmie znaczenia czy to starszyzna czy nie WSZYSCY SA Z DALSZEJ LINI I MAJ TEORETYCZNIE RÓWNE SZANSE:)
Wlasnie...
Gdzie sie podzialy te umiejegnosci jak super szybkosc,
lewitacja, wielka sila...
Taki wampir starszej krwi powinien umiec rozszarpac wilkolaka bez problemu... jeszcze majac miecz...
Jeśli chodzi o I część to wilkołaków było o wiele więcej niż wampirów, z czego ze starszych (po obejrzeniu Rise of Lycans) wielu nie zostało, no i miała być eskorta na peronie. Jakbyście uważnie oglądali Rise to wiedzielibyście że przed narodzinami Luciana wampiry nie żyły jakoś nie wiadomo jak długo, przy czym Lucian był silniejszy od normalnych wampirów, bo posiadał siłę wilkołaka i rozum.
Drugi najstarszy wampir (przynajmniej tak jest podane w Evolution)czyli Viktor bez problemu zabił Raze'a łamiąc mu kark ;](w I części).
W Buncie, podczas bitwy o zamek jest tylko jeden starszy wampir - Victor. Reszta starsza nie jest, więc nic dziwnego, że wilkołaki, których było zdecydowanie więcej, sobie z nimi poradziły.
W 1 w pociągu też był tylko jeden starszy wampir - Amelia. Wilkołaków jeśli dobrze pamiętam też było więcej. A poza tym był to atak z zaskoczenia, wampiry się tego nie spodziewały. Nie mówiąc już o tym, że niedaleko miała być ekipa, która w takim wypadku powinna im pomóc. Ale jak wiadomo Soren był zdrajcą więc nic dziwnego, że z jego strony pomoc nie nadeszła.
A wampiry w 3 różnią się od ludzi choćby siłą, np. jak Victor jednego rozwala podczas negocjacji. Więcej scen z ludźmi nie ma.
starszy, nie starszy, ale wampiry piszczące ze strachu podczas ucieczki to jest żenada, nie sądzicie?
poza tym większość wilkołaków, czy tym bardziej lykan, też nie była "starszej krwi", a więc ich siła/moc była odpowiednia do większości wampirów (poza Wiktorem oczywiście - a skoro przy tym jesteśmy, to też mocno naciągane, że dużo starszy wampir jak Wiktor ma problemy z tak młodą istotą jak Lucian...). a tymczasem niemal wszystkie wampiry zachowywały się jak na przykład ci ludzie w powozie (czy tam karecie), albo ta gromadka która przyszła do zamku z darami - wystraszeni i bardzo łatwo ginący.
wy potraficie czytać posty? ja wszystko wytłumaczyłem a wy jak gdyby nigdy nic się produkujecie i częściowo piszecie to samo a częściowo zastanawiacie się nad tym co ja już wyjaśniłem, ślepi czy pierdolnięci?
w tym sęk, że niewiele wytłumaczyłeś. na przykład dlaczego wampiry panicznie piszcząc podczas próby ucieczki z zamku?
krótko mówiąc dlaczego wampiry zachowują się jakby nie były wampirami? dlaczego tak są przedstawione? bo wilkołaki, które przecież też nie są "starszej krwi" zostały ukazane dużo lepiej i - co najważniejsze - potężniej.
bo wilkołaki SĄ silniejsze, a wampir z przemienionym Lycaninem czy wilkołakiem ma nikłe szanse, chyba, że ma srebrne zabawki. W 1 Viktor załatwiając Raze'a miał prawie 1000 lat za sobą, a jakby ktoś oglądał film uważnie, to na początku powiedziane jest(..Rise of the..), że mineło tylko 20 lat od niedy Marcus został ugryziony przez..(bla,bla), od powstania ras, a wampiry po prostu nie miały kiedy "przypakować" xd powiedziane było też, że Viktor chodując je "był zafascynowany ich siłą".
W "..Rise.."raczej nie było jako tako wampirów "starszej krwi"(nazywali ich tak, bo byli starsi od reszty, ale mieli max 20 lat bycia wampirem za sobą).
Jeszcze jakieś pytania? O.o
jasne, całe mnóstwo ;)
przede wszystkim te wyżej, na które nie było odpowiedzi - skąd takie zachowanie wampirów? co bardziej dumni ludzie by nie uciekali w takim popłochu (vide ten murzyn, który stał się później lykanem), a tu wampiry...
po drugie, skoro to tylko 20 lat od powstania ras, to jak możliwe jest by różnica między Wiktorem a resztą była tak DUŻA?
zachowanie wampirów? w popłochu uciekała "rada". zostali przemienieni aby dostać ich wpływy kase, kopalnie, ziemie tip. tak jak Marcus przemienił Viktora. Politycy, nie wojownicy. Z resztą nie zdążyli dobyć broni i przebrać się w coś bardziej wytrzymałego na ugryzienia ;]
a różnica była spora, może chociażby dlatego, że ugryzienia dalej od "źródła" w tym przypadku Marcusa - to słabsze wampiry(, ale skillowały z wiekiem potem xD) a nie sądze, żeby Marcusowi się chciało tyle ludzi gryźć, więc pewnie specjalnie przenienili wafla, który by to zrobił, a Viktor jako pan tych ziem napewno by się nie poniżył do lizania chołty, nawet jak to arystokraci ;]
"minęło 10 dekad od powstania ras" a nie powiedzieli ile minęło od przemienienia tych w zameczku, równie dobrze mogłoby to się stać rok przed wydarzeniami z buntu, a ich walka i tak najczęściej wyglądała tak, że strzelali z kusz czy artylerii(te duże kusze xD).
a swoją drogą... jak człowiek idzie upolować wilki to zabiera ze zobą giwere czy idzie na zapasy z kataną? pomyślcie nad tym ;]
tekst był napisany w pośpiechu...(film oglądam w tv xD) więc za błędy stylistyczne, językowe itd przepraszam.
więcej pytań piszcie, uciułam trochę czasu odpisze xp
myślę że powinieneś to jeszcze jaśniej napisać, mogą nie zrozumieć xD, przede wszystkim najpierw trzeba albo bardzo uważnie oglądać każdy film, albo oglądać każdą z części po kilka razy, bo niekończące się pytania to nie sposób na dowiedzenie się wszystkiego o filmie. A to jak zachowują się wampiry to wizja scenarzysty i nie ma co tu nad tym polemizować. Wampiry były szybsze, silniejsze i wytrzymalsze od ludzi(scena z błyskawicznym zabiciem szlachcica w sali tronowej) ale były bardziej ludzkie od wilkołaków więc miały mniej siły od nich, ale myślały logiczniej, Lycanie byli bardziej zwierzęcy ale jednocześnie zdolni do logicznego myślenia więc siłą rzeczy byli silniejsi od przeciętnego wampira w walce w ręcz. Jak już kolega napisał z pewnością o sile decyduje to po której linii się jest od Marcusa i od której od Luciana. Raze był o wiele słabszy od Luciana bo nie był przez niego stworzony, nie jest podane z którego "pokolenia" od Luciana był jego stwórca, możliwe że gdyby Lucian go stworzył to w I części miałby większe szanse na załatwienie Victora. Co do Marcusa, to pewnie bezpośrednio stworzył tylko Victora i Amelię. Victor zapewne swój dwór, a oni całą resztę.
to, co piszecie, kupy się nie trzyma.
jeśli bowiem możliwości zależą od czasu bycia przemienionym, to Wiktor nie powinien mieć żadnych problemów z dużo młodszym Lucianem. a tymczasem te problemy nie tylko miał, ale nawet przegrał walkę.
do tego, co muszę powtórzyć, bo się nie odnieśliście, większość wilkołaków, czy tym bardziej lykan, nie była "starszej krwi", a więc ich możliwości powinny być na tym samym poziomie co większości wampirów. nie chodzi tylko o siłę, ale o wszystkie nadnaturalne dary (wiadomo, że jedni są lepsi w tym, a drudzy w czymś innym - suma summarum mniej więcej wszystko razem składa się na taki sam poziom).
poza tym możliwości, to nie tylko siła. tu wilkołaki mają przewagę, ale już np. wampiry są szybsze. tego nijak nie widać w filmach. w sumie to wygląda tak, że w kanonie jako taką mieszczą się postacie Wiktora, czy Seleny, ale reszta wampirów to tylko mięso armatnie. dosłownie.
tak, to jest największy problem tych filmów (poza oczywiście naiwnością bardzo wielu scen i przejść w fabule) - większość wampirów jest mięsem armatnim, statystami.
W walce na pięści statystyczny wampir nie ma większych szans przeciwko statycznemu Lycanowi a co dopiero Wilkołakowi. Suma summarum to zdolności fizyczne wampirów nie umywają się do zdolności wilkołaków, ale są inteligentniejsze, przez co wytwarzają broń itp i tylko w ten sposób szanse są w miarę wyrównane ;]. Wampiry są słabsze ale to cena za o wiele większe człowieczeństwo. Proste porównanie: człowiek kontra Lew, masz broń i jesteś dobrze wyszkolony masz szanse go zabić, nie masz broni to masz przestrane(I część: Raze kontra Soren, kiedy Sorenowi zaklinował się bicz nie miał już żadnych szans i został rozszarpany)
My napisaliśmy że możliwości wampirów jak i Lycan zależą od tego którym pokoleniem od Marcusa/Luciana się jest, a to że niektóre żyją bardzo długo ma wpływ na ich umiejętności walki w tym też siłę(np. w normalnym życiu trenujesz rok jakieś sztuki walki a trenujesz 20 lat , to ogromna różnica w umiejętnościach i sile).
Victor jako pierwszy z linii po Marcusie był silniejszy od Luciana ale po pierwsze nie miał jego motywacji a po drugie miał alergię na światło ;] i średnio w tym tunelu mógł się poruszać.
co do Viktora ja odniosłem takie wrażenie, że go olewał. Naprawde xd...no bo pomyślcie...niby uciekał ale tak naprawde nie xD myślał, że zabije go dobrze, nie to zabije go ktoś inny. Gdy walczył z nim już bez zbroi i na samym początku nieźle go "odepchnął" i mógł dobić, a ten po prostu poszedł sobie do kratki i chciał odpłynąć łódeczką xD
trochę się zdziwił jak tamten wbił mu miecz w gardło zaraz, ale można to zwalić na słońce, które ograniczyło jego ruchy do minimum ;].
a jak napisał kolega powyżej, z czym się zgadzam, Viktor nie miał motywacji. Był to jeden z jego zamków, być może nie tak cenny jak inne, nie pierwszy, nie ostatni, może był tam tylko na wakacje z córeczką XDD które skończyły się dla niej nieciekawie xd
zato Lucian walczył o honor, wolność, dla zemsty itd