Nie doczekawszy się odpowiedzi ze strony wilkich znawców kina które widziały dożo lepszych filmów niż underworld dwa, zakładam specjalny wątek w tym celu :) Chciałbym w końcu poznać filmy w podobnym klimacie, ale jednak lepsze niż underworld, jest ich ponoć cała gromada więc ja zniecierpliwiony czekam.
Sprecyzuj czy o co Ci dokładnie chodzi . Czy o filmy o wampirach i wilkolakach ? Czy o rozpierduche ? Czy tez oba naraz , bo jesli tak to na pewno Blade Wieczny Łowca ( pozdro dla Snipesa ) . Moze Od Zmierzchu do Świtu ?
Rozpierduche w klimacie fantasy albo sf.
Ze od zmierzchu do świtu- może
Blade? No way :) Pierwsza część mogła by konkurować, ale dwa... a szczegolnie trzy już napewno nie.
Na pewno nie ma lepszych, najwyzej znalazlyby sie rownie dobre.
Stawiam na Van Helsing, Queen of the Damned.
a Van Helsing? celowanie w okna, rozpierducha jak dla 5 latków... darój- toż to Królowa Potępionych była wybitnym filmem... ale tam nie było rozpierduchy :D
No dobra panowie, jak moge powaznie traktowac wasze wpisy skoro nawet nie sprobowaliscie podac swoich typow? Krytykowac to kazdy gowniarz potrafi, szczegolnie ten popadajacy w skrajnosci.
Underworld (obydwa) uwazam za lepszy, a moje typy to tylko proba kontynuowania tego watku NA TEMAT. Czego nie zauwazylem tego u kilku wpisujacych sie tutaj osob.
Pozdrawiam
Hmmmm zgadzam się z tobą Negative. Blade, szczególnie z dwójki i dalej, może Selenie co najwyżej buty wylizać. Słabe porównanie. Może jeszcze wymyślisz jako film o wilkołakach dog soldiers? rotfl
no ale z tego co widze to miało byc o wampirach albo wilkołakach, z wyzej wymienonych to najlepszy jest underworld , królowa potępionych jest fajna i wywaid z wampirem , od zmierchu do switu jakos tak mi niepasuje
Dodam jeszcze film Drakula (1992r.) ze wspaniala muzyka Wojciecha Kilara. Chociaz to inny klimat.
Ludzie bądźcie poważni... jest chociaż jedna ekranizacja kinga ktora ma cokolwiek wspolnego z underworldem...?
Chodziło o "rozpierduchę w klimacie s-f albo fantasy". Ani słowa o wampirach. czy wilkołakach. A o "Królowej Poępionych" powiedzieć, że koło wiedźmina to obraza dla niego...Dla mnie jedną z lepszych rozpierduch sf pozostanie alien II. chyba mam do tego filmu sentyment:) Z fantasy chyba lepszej od UWE nie przypominam sobie. Zreztą niespecjalnie przepadam za wampirami i ich pochodnymi.
Chyba cos Ci sie pomylilo Negative z tym porownaniem. Queen jest bardziej wampiryczny niz Underworld a klimat gotycki oraz kolory tez sa podobne. Z tym, ze ten ostatni jest bardziej nowoczesny.
Czy ktos wie czy zostanie zekranizowany Nekroskop?
Queen of the damned jest jedną z najgorszych ekranizacji książek, dokładnie na poziomie wiedźmina. jest profanacją i jako taka nie jest uznawana za wartą splunięcia.
Jak przeczytam to sie wypowiem, ale z wiedzminem ksiazkowym i filmowym mam porownanie i chyba dlatego sie z Toba nie zgodze. Queen jako film jest na poziomie i bardzo dobry jesli chodzi o pokazanie wapirow. Gdybym najpierw zobaczyl film Wiedzmin przed przeczytaniem nigdy bym nawet nie pomyslal, ze mozna tak spieprzyc powiesc Sapkowskiego. Tam nawet nie ma klimatu a w Queen jest! Po przeczytaniu, byc moze sie z Toba zgodze, ale napewno bez popadania w taka skrajnosc.
A co do okranizacji ksiazkowych to Wichrowe Wzgorza (1992) jako film bardziej mi podchodzi niz ksiazka. Tylko w tym jednym przypadku.
Ja bardziej postawilbym obok siebie Underworld i Van Helsing jesli chodzi o tematyke, klimat i akcje.
Queen of the Damned to juz "czysty" gotyk i troche o cos innego chodzi. Wampiry nie sa takie "ludzkie" jak niestety to ma miejsce w Underworld, co nie przeszkadza w dobrej "zabawie" jaki oferuja oba filmy, bo o to tutaj chodzi - o rozrywke. Mam na mysli Underworld i Underworld Evolution.
Prawde mowiac ominely mnie ksiazkowe wersje, ktore zostaly zekranizowane. Czytalem (mam) tylko Wampira Lestata, ktory akurat jest pomiedzy Wywiadem a Krolowa. Po Nekroskopie przyjdzie czas uzupelnic biblioteczke o te dwie pozycje, ale nie o ksiazkach mialo byc. ;)
Pozdrawiam.
Apeluję... błagam... o nie mówienie o Queen of the damned w odniesieniu do czegokolwiem, no chyba że w odniesieniu do weidźmina...
Jednak masz tendencje do popadania w skrajnosci... No coz, w takim razie z mojej strony EOT.
Pozdrawiam.
Nie, nie mam tendencji do popadania w skrajności. Porównaj wywiad z wampirem do słabiutkiej Queen of the damned. Podobne? Nie. Wywiad był genialną adaptacją, Queen of the damned jest adaptacją na poziomie wiedźmina. Dodam tylko, że Wywiad z wampirem był książką mającą 200 stron. Królowa potępionych jest bezpośrednią kontynuacją wampira lestata, a obie te książki razem mają spokojnie 1000 stron.
To dokładnie ta sama jakość co Szczerbiec poprawiający Sapkowskiego i ekranizujący kilkanaście opowiadań w dwie godziny.
Lepszy, moim zdaniem, niż Underworld 2 był Blade 2. Rzeźnia była podobna, akcja minimalnie szybsza, do tego więcej rodzajów giwer i więcej trupów. Do tego Blade2 trwał 10 minut dłużej, co daje o 10 minut więcej demolki.
Ponadto w Balde2 postacie bardziej charyzmatyczne i lepiej zagrane, a co za tym dzie, dialogi były mniej drażniące. Leonor Varela (Nyssa) zagrała wampirzycę bardziej przekonująco niż Kate Beckinsale Selene. Można też porównać Snipesa i Speedman-a. Ten pierwszy to aktor charakterystyczny, typowy "macho twardziel". Speedman natomiast gra jak zamrożona cełga, dla mnie równie dobrze mogło go by niebyć i film by na tym zyskał.
Ogólnie seria Blade góruje pod względem klimatu: wampiry są bardziej przekonujące, w underworldzie wszyscy zachowują się jak zwykli ludzie z supermocami.
Oczywiście to tylko moje skromne zdanie....
Bardzo podobny do Underworlda był Van Hellsing: koncepcja ta sama: para głównych bohaterów - kobieta i mężczyzna kontra wampiry i wilkołaki. Możnaby powiedzieć, że zmienili dekoracje i kostiumy, i zaserwowali nam odgrzewane danie. Do tego Kate wkładała więcej wysiłku w odtwarzanie roli... widocznie reżyser był lekko zaślepiony i mało wymagający. ("Nie szkodzi kochanie że ci nie wyszło, panowie od efektów specjalnych to poprawią")
Lepszy, moim zdaniem, niż Underworld 2 był Blade 2. Rzeźnia była podobna, akcja minimalnie szybsza, do tego więcej rodzajów giwer i więcej trupów. Do tego Blade2 trwał 10 minut dłużej, co daje o 10 minut więcej demolki. Ponadto w Balde2 postacie bardziej charyzmatyczne i lepiej zagrane, a co za tym dzie, dialogi były mniej drażniące. Leonor Varela (Nyssa) zagrała wampirzycę bardziej przekonująco niż Kate Beckinsale Selene. Można też porównać Snipesa i Speedman-a. Ten pierwszy to aktor charakterystyczny, typowy "macho twardziel". Speedman natomiast gra jak zamrożona cełga, dla mnie równie dobrze mogło go by niebyć i film by na tym zyskał. Ogólnie seria Blade góruje pod względem klimatu: wampiry są bardziej przekonujące, w underworldzie wszyscy zachowują się jak zwykli ludzie z supermocami. Oczywiście to tylko moje skromne zdanie....
Pozwól że odpowiem w ten sposób:
hahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahahahaha hahaha
Lol, rotfl itd :)
no co chcesz- podeszli do tego filmu w analityczny sposób- tak jak Ty do królowej... ja się całkiem nie zgadzam z Twoim zdaniem... i mam do tego prawo :)
Racja, Negative szafuje sobie prawo dla swojej jedynej i nieomylnej racji zapominajac o dobrych manierach.
Wiecej pokory dla innych i ich pogladow skoro chca podejmowac watek i do tego na temat.
Królowa potempionych to nie jest taka tragiczna porażak, film można łyknąc bez większego bólu. Ale napewno nie kiedy czytało się książkę.
Tak czy siak nie wiem czy to dobre porównanie do underworlda... w każdym razie nie wydaje mi sie.
Co do blejda... naprawde, nie będę komentował, uszanuję czyjeś zdanie ;]
Trochę przegiąłes z tym wiedżminem i królową :) Wiedżmin z gumowymi potworami zostaje jednak daleko w tyle. W królowej były chociaż jakie takie efekty:) Choć z książką rzeczywiście nie ma co porównywać. Jeśli chodzi o blade II to rzeczywiście mamy klimat wampiryczny, ale sorry nie ma co porównywać. W UE mamy chociaż jakąś historię, klimat, minimum głębi w scenariuszu a blade to nawalanka... Ale wszystko zależy co kto lubi, powtórzę po raz setny. Ja oczekiwałam ludzkich wampirów, historii rodem z maskarady czy apokalipsy, i takiego właśnie klimatu. Dostałam to co chciałam i jest super. Choć dwójka mniej mi się podobała niż jedynka, na pewno kupię dvd. Tak jak już kupiłam blade jedynke czy nawet królową :) bo lubię ten klimat :) Chciała bym jeszcze zobaczyć jakiś dobry film o werach. Może coś się kiedyś ruszy w tym temacie.
Jak mi wyskoczy jakiś typ i powie: no wiecie, cursed jest podobne...
Ten spór rozstrzygnie tylko krew :P
Ludzie, przeciez oba underworldy to najwieksze shity ostatnich lat xD
Co wy pierdolicie???
Nie ma to jak jedni gnoją, mieszają zbłotem, shitują ipt. itd. jakiś film, zaraz ponich ktoś ubóstwia, wychwala, u nosi pod niebiosa, po tem znowy ktoś gnoi, a potem znów ktoś beatyfikuje wręcz :D
Naprawde nieźle się to czyta xD
Troche obiektywizmu ;)
Pozdrawiam.
Pier... to się chce jak taki głąb wejdzie i odda swój "głos" bo aż opadają. A jeśli az taka porażka z tego filmu, to po uj tu włazisz??
Ignore. Mamusia nie głaszcze albo dziewczyna pruderyjna i tylko przy zgaszonym swietle.... Tżeba się jakoś podbudować.
Chociaż to, że to shiet ostatnich lat to twierdzenie bardzo oryginalne. Trzeba umiec zrobic wrazenie :)
Hehe, no i mam kolejny powód by ignorować, szczególnie, że czepianie sie kogoś za to jakie filmy lubi to skrajne prostactwo. Na przyszłość rada: jesłi chcesz robić coś takiego, to wykasuj sobie dragon balla, predatora, nową odyseje kosmiczną bo jeszcze ktoś pomyśli, że sie nie znasz.
NEGATIVE--- tobie placa za pisanie postow?? :D:D:DD: gdy wchodze na to forum twoj post jest zazwyczaj ostatni;];] ,,Hehe, no i mam kolejny powód by ignorować,, --wiec dlaczego go nie zignorowales??tylko dajesz jakies swoje popisy;/;/;/
PS; znam kolesia ktory zawsze chce miec ,,ostatnie slowo,, np zawsze ost musi powiedziec czesc :D:D:D ---niesamowity kretyn ,ale coz;]
moze w pewnym sensie ty w podobny sposob podchodzisz do tego??....;/
Nie, zwyczajnie jestem informowany o zmianach na tym forum :)
Nie musze mieć ostatniego słowa, ale uważam że ostatnie słowo powinno mieć sens, i jesli tylko ja jestem w stanie go dostarczyć to trudno :P
Ale tak szczeże, chce, ale nie udaje mi się przejśc wobec wielkich krytyków sztuki, a pod każdym filmem musi wpisać się znawca i wygłosić opinię w stylu: desperado to najgorsze gówno wszechczasów, Batman początek to najgorszy batman wszechczasów (nudny i przegadany) itd... Poprostu jestem czuły na głupotę...
"Mamusia nie głaszcze albo dziewczyna pruderyjna i tylko przy zgaszonym swietle.... Tżeba się jakoś podbudować. " - TO jest prostactwo gnoju. Nie powiem ze sie dzielisz z nami wlasnymi doznaniami ale interesujacy pomysl. Pozdrawiam "kolege" inteligenta (trzeba przez ż, brawo!).
Wydaje mi się że tylko pierwsza część Blade-a jest w stanie konkurować z Underworld Evolution, ale gdybym musiał wybierać to i tak Underworld był lepszy.