PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=169179}
7,2 105 tys. ocen
7,2 10 1 104506
5,4 18 krytyków
Underworld: Evolution
powrót do forum filmu Underworld: Evolution

Po Premierze...

ocenił(a) film na 6

Hmmm.... ciężko pisać mi te słowa, ale film równie dobrze mogłem obejrzeć dopiero na DVD. Kino akcji sprawnie zrealizowane, wartka akcja i bardzo dobre efekty specjalne, ale do tego kino z za oceanu już zdążyło nas przyzwyczaić. Niestety kino z za oceanu zdążyło tez nas przyzwyczaić do kiepskich scenariuszy - ten zupełnie nie trzyma się kupy, a dla kogoś kto nie widział pierwszej części z 2003 r. będzie mocno zagmatwany. Właściwie mogłoby się wydawać, iż cały film został zrealizowany wyłącznie w jednym celu - to jest pokazywania prześlicznej Kate Backinsale w seksownych czarnych płaszczach. I niestety trzeba przyznać, iż jeżeli taki był zamysł autorów filmu to udało im się go zrealizować w 100% I CHWAŁA IM ZA TO.

rocha

Wiesz chyba Cie zbije - bo niby napisales ze film BE ale jednak GIT - ja i tak pojde i wiem ze sie nie zawiode - uwielbiam Vompierze i efekty i akcje i klimaty post-grozy mmm miodzio. A wiecie co zaczyna mnie smieszyc jak sie mowi ze efekty zerzniete z matrixa albo matrixowe bo jak mowimy ze z zciagniete z pana od ptakow i psychozy -nastroj lub groza itd (tu inne porownania) to niby ze to PADŁ komplwment a mnie tam matrix sie w pyte podobał wiec to chyba git ze efekty porownujac do tego filmu beda MIODNE - no to tyle - teraz trza do pracy :(
Pozdro all

calebth

A ja mam dokladnie tak jak Rocha napisal. nie ogladalem pierwszej czesci i caly czas nie wiem kto i dlaczego zdradzil itd. Film ma dobre i fajnie zrobione efekty, ale nic poza tym. Dodanie do tego jeszcze scen pseudo romantycznych to juz byla totalna przesada. No ale, mimo wszystko uwazam ze czasu nie zmarnowalem ogladajac takie efekty :)

Tomas

zgadzam sie z przedmowca... romantyzm i wampiry chodza innymi sciezkami, nawet jezeli kochaja to ich dzika natura bierze gore... Wampyry zajpokajaja swoje rzadze, i jedyna scena ktora byla zblizona to Tanis i dwie Wampirelle...
pozatym nie przepadam "za odwieczna walka wampirow i wilkolakow", bardziej jestem za tym ze sa tym samym tylko kto inny byl poprzednim nosicielem zarodka Wampiryzmu... co w pewnym sensie zostalo ujete w tym filmie, ze jakoby Wampiry i Wilkolaki maja wspolnego ojca... a jak narazie zdarzylo mi sie tylko w jednej serii czytac o takim schemacie czyli w "Nekroskopie" czyzby scenarzysci znow sie inspirowali

ocenił(a) film na 5
LordArmand

Nie oglądałam pierwszej części i rzeczywiście miałam problem ze zrozumieniem o co chodziło w całej tej historii. Efekty ok, ale to żadne zaskoczenie, Kate wyglądała nieźle, ale to jej uczucie do Michaela zupełnie bez emocji. Ogólnie rzecz biorąc - film dla fanów tego rodzaju produkcji, inni mogą być zawiedzeni, zwłaszcza jeśli nie znają jedynki.

ocenił(a) film na 10
rocha

Nim krew zdąrzyła na dobre skrzepnąć polały się kolejne jej litry.
Nie powiem, że film jest kiepski, ale nie jest lepszy od "jedynki", a nawet nie jest jej równy.
Zakładam, że ten film nie miał sprawić aby widź po wyjściu z kina zaczął zastanawiać się nad swoim życiem - miał mu tylko zaserwować końską dawkę krwawej, mrocznej opowiestki dozwolonej od lat pietnastu. Nie udało się twórcą, obraz jest mocno pogmatfany i trochę "zakrwisty".
Całkiem niezłych scen było sporo, ale żadna z nich nie była na tyle dobra żeby chciało sie krzyknąć jak podczas części pierwszej - "Ja cie !! Widziałeś to !?" czy choćby wywołać charakterystyczny uśmieszek na twarzy. Od razu widać, że reżyser i scenarzysta nie napracowali się zbyt wiele.
W prawdzie miło było popatrzeć na ładną Kate Backinsale, ale zawiodłem się, tak samo jak na Blade Trinity.