... czyli 2 część najlepsza, 3 najgorsza (w serii Underworld 'trójka' nieco odbiega poziomem od pierwszych dwóch, zaś w Blade to totalny gniot). Widowiskowe kino akcji na dobrym poziomie. Sporo co prawda do ideału brakuje, jednak nie ma też na co narzekać. Świetne role Kate Beckinsale oraz Billa Nighy'a. Reszta już nieco gorzej, zwłaszcza Scott Speedman wypadł blado (zupełnie nie pasował mi do tej roli). Poza tym duży plus za zdjęcia, momentami na prawdę rewelacja!
Underworld 7/10
Underworld 2 - Ewolucja 8/10
Underworld: Bunt Lykanów 6/10
A wg mnie dokładnie odwrotnie - jedynka nudnawa i nijaka, jakby niemrawo posklejana z ujęć i schematów zerżniętych z Matrixa i kilku innych klasycznych filmów akcji i sf. Dwójka bardzo solidna, fajne wydało mi się już to, że dzieje się natychmiast po jedynce i często bezpośrednio się odnosi, taki plusik za konsekwencję dla producentów (w końcu oba filmy dzieliły 3 lata) i w ogóle kończy historię zaczętą w jedynce; dużo lepsza reżyseria, dobre sceny walk, świetni aktorzy i charakteryzacja, szczególnie czarne charaktery zapadają w pamięć, niestety kosztem głównego duo, co jest dla mnie sporym minusem; na tym polu właśnie trójka nadrabia, bo tym razem i niemilcy i bohaterowie mają równie dużo magnetyzmu. Nie dowala na siłę wątków dziejących się po Ewolucji, brak happy endu i wykonanie na poziomie dwójki, czyli całkiem solidne. Jedynym poważnym minusem może być to, że jest to historia fanom Underworlda znana, bo opowiedziana już przecież w retrospekcji w pierwszej części. Całkiem jednak spoko sama w sobie, a jeszcze lepiej jeśli oglądana jest przed obejrzeniem jedynki.
Underworld - 5/10
Ewolucja - mocne 7/10
Bunt Lykanów - 8-/10