Właśnie wrócilem z seansu. Krótko: ale rozpierducha! Już jedynka była "akcyjna" ale teraz to akcja non stop niemal. Przerywników mało (w tym "scenka rodzajowa").
Selene jeszcze bardziej sexy niż wcześniej. Chyba jestem fetyszystą bo mnie cholernie kręci :)
Fabuła jak jedynka- logiki w tym malutko, ale to nie film dla "ambitnej" widowni. Jak ktoś nie oglądał jedynki- może nic nie skumać. Dla obeznanych a zwłaszcza fanów zaś to fajne dopelnienie historyjki i wyjaśnienie większości wątków.
Jeśli ktoś nie trawi jedynki- OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM! Jak to w sequelu- to samo, tylko więcej, szybciej, bardziej widowiskowo, krwawo etc.
Scenazryści znów wyrżnęli na ekranie większośc postaci (cool, uwielbiam to!). Tylko kurde, gdzie jest Erika- ktoś mi powie? Też była sexy. Co za kocica! Ja też uśmiercili?
Muza fajna, bardziej uwydatniona niż w jedynce.
No i po koncówce widać jak byk - trójka niebawem (yeees!).
Fanom spokojnie mogę polecić- trzyma poziom jedynki.
Ocena: 7/10.
Erika zgineła w części pierwszej podczas ataku Lykanów na pociąg - to była ta babka z srebnymi cierniami na szyji ubrana w srebno-szarą suknie.
Erika nie zginęla w cześci pierwszej. Przecież podczas ataku na pociąg ona uwolnila Selene w pokoju, wylaczyla zasilanie w palacu. Ta co zginela w pociagu to Amelia, czlonkini Wielkiej Rady. Erika pewnie zostala oplakiwac Kravena, gdy Marcus go zabil
Możliwe... jedynkę oglądałem ostatni raz 3 miesiące temu... coś mogło mi się pomylić.