Miło czasem przeczytać jakiś typowo obiektywny text, a nie kolejne bzdety typu: Ale dupiaty film, ale kicha! Mnie też 1 się bardzo podobała za sam pomysł, a 2 też ma ten podobny mroczny klimat i może faktycznie nieco przewidywalna od połowy filmu ale napewno się nie zawiodłem ! ! !
Pozdr.

Udi :) jesteś obiektywnym krytykiem :) Perełką :] Powinno za tobą od teraz cały czas chodzić dwóch ludzi i pilnować żeby krzywda ci się nie stała :)

Faktycznie ewolucja ma się do części pierwszej tak jak reaktywacja do pierwszego matrixa. Ale. Ale matrix oprócz tego, że był kopanką z klimatem i niezłym pomysłem(pomińmy kilka naprawde gigantycznych błędów logicznych) był filmem który naprawde konkretnie zachaczał o buddyjską filozofię itd i jeśli już coś się na ten temat wiedziało można było dostrzec że matrix ma dużo więcej do zaoferowania niż pomysł, efekty, akcję, klimat. Niestety dróga część straciła na klimacie, i bardzo straciła na przekazie bo praktycznie pojawia się tylko arhitekt który w sumie więcej wprowadza zamieszania itd... Można więc się matriksa czepiać bo z każdą częścią tracił swoje atuty.
Natomiast uważam, że do końca underworlda nie można się czepiać, bo underworld poza ciekawą historią nigdy nie miał jakiegoś głębszego tła, zawsze był tylko rozrywką. Tak więc underorld evolution jest tylko zmienioną formą tej rozrywki. Więc nie jest to taki sam grzech jak przy matrixie :)

Naprawde ciesze się że są jeszcze ludzie którzy potrafią obiektywnie oceniać filmy.

Heh, nie spodziewałem się, że usłyszę dzisiaj (w taką zwykłą sobie niedzielkę) komplemenciory od kogokolwiek, a tym bardziej od nieznajomych spryciarzy z filmłebu ;) dziękóweczka i zmykam (późno już), a jak obejrze w najbliższym czasie film godny recenzji, to nie omieszkam coś nie coś napisać, pozdrawiam!