bo musze wyładować frustracje z powodu nieszczęsnej na nim wizyty w kinie, a także oceny jaką ten film ma na filmweb! (negative nawet sie nie odzywaj). Bardzo zły film, niepolecam!
Skoro UWE ma taka ocene na filmwebie to tylko za sprawką ludzi którzy oceniali tan film a co za tym idzie że im się podobał (wiadomo nie wszystkim) więc nie wiem o co te pretensje odnośnie oceny ;/ zazdrosny jesteś o coś bo nierozumiem. A ja wam ludzie mówie film dobry polecam wszytkim którzy lubia te klimaty :)
No bo im więcej ludzi pojdzie do kina tym mniej będzie podzielało pogląday seraphina, więc trzeba jaknajwiększej ilości ludzi wmówić, że nie ma na coś iść. Może jakiś jeleń sie nabierze i nie pójdzie?
Seraphin załóż jeszcze 666 takich wątków to może coś to da? :)
Dajcie spokój. Film jest lipny. Bardzo lubię filmy akcji, filmy o wampirach, upiorach itp, ale ta produkcja to niewypał. Jedyne, co mi się bardzo podobało to piękna Kate. Nawet była scena gdzie można podziwiać jej piękne ciało w prawie całej okazałości. Reszta filmu to Happy tree friends. Ucinane łby, krew, co chwile leje się litrami, denna fabuła i słaby klimat.
Szkoda ze niektórzy nigdy nie zrozumieją, ze co dla jednych wadą dla drugich zaletą i z mozołem będą przekonywać, że film niepodważalnie jest cienki :)
Film posiada dużo akcji, wampiry, upiory także nie wiem dlaczego jest lipą może dlatego że ludzie oczekują superprodukcji która okaże się przełomem w tym gatunku filmowym. Jedyne co ci się podobało to scena z Kate - widze że masz gust, wystarczy że ktoś zagra jakąś scene gdzie jest pokazany większy kawałek ciała aktroki a nasz kolega sie zaczyna podniecać i zatraca zmysły by racjolnalnie opisac film... ucinane łby to co milei buzi sobie dawać... krew dobrze że nie coca cola... lejąca się litrami czy aby na pewno oglądałes ten sam film... denna fabuła pozostawie to bez komenatrza... słaby klimat - wymień mi film podobny z mocnym klimatem.
PZDR
Eh. Daruj sobie takie komenty…
Jestem chłopakiem i Kate mi się bardzo podoba. Jest bez sprzecznie atutem filmu, ale jej wygląd i dobra gra nie czyni tego filmu dobrym. Kate jest największym atutem tego filmu. I nie powiedziałem, że podoba mi się scena bzykania(która była nie potrzebna) tylko sama Kate i postać, grana przez nią, która i tak bez przerwy kojarzy mi się z Łowczyni z serialu „Ptaki Nocy” zresztą było jeszcze kilka scen zerżniętych. Następnie gatunek filmu „Horror” jakim go określono jest pomyłką. Na tym filmie ani trochę się nie bałem, zero adrenaliny, zero strachu. A powinienem skoro to „horror”. Efekty specjalne nie są już na takim poziomie jak było w pierwszej części. Widziałaś jak lecieli helikopterem do więzienia, gdzie więziono kogoś tam?? Widać wyraźnie kiepskie wykonanie… zwolnione tępa są bardzo nie na miejscu. Efekty są zerżnięte z Matrixów.
Fabuła jest denna. Nie będę się rozpisywać zbytnio bo po co. W końcu tu mamy bez przerwy walki, rozlewającą się czerwoną substancje(robiącą za krew, a nie coca cole) co nudzi. To gdzie ty widzisz w tym dobrą fabułę?? Scenariusz tego filmu jest słaby, prosty. Tak jakby zabrakło pomysłów.
„łby to co milei buzi sobie dawać... krew dobrze że nie coca cola... lejąca się litrami czy aby na pewno oglądałes ten sam film... denna fabuła pozostawie to bez komenatrza...”
Rotfl. To się nazywa „racjonalne opisanie filmu”.
„słaby klimat - wymień mi film podobny z mocnym klimatem.”
Blade, Obcy, serial Ptaki Nocy, nawet pierwsza część Underworlda miała mroczny klimat, ale w tym filmie go zabrakło. A jeżeli jeszcze mogę dodać film z 2004 roku to podaje Van Helsinga, który był dość podobny do pierwszej część Underwordla. Ale Evolution przy Van Helsingu chowa się.
Pozdrawiam.
Oficjalnie podjąłem postanowienie o nie rozmawianiu z ludźmi dla których wszystko jhest śćiągnięte z matriksa, a co gorsza uważają to za wadę. Nie zamieżam tęż rozmawiać z oszołomami dla których blade albo wan helsing jest lepszy, albo zeby pokazac ze są lepsze filmy wymieniają obcego albo terminatora 2 :) To jest dopiero debilizm, przyrównywać underworld do największych klasyków. Jeszcze troche i sie dowiem, że marlon brando grał jepiej niz backinsale wiec ue jest chujowe :)
Aha, jest też sens rozmawiania z człowiekiem któremu jak napisali, że film to horror to łyknął jak młody pelikan a teraz o tą rozbierzność oskarża twórców miast auytorów strony na której przeczytał coś takiego...
Stary, jest tyle powodow zeby z tobą nie rozmawiąć, że ban na ip to za mało :)
a ty ziomuś dalej nadajesz. Przeziom. Szajba wam dobrze napisał. Naprawde jak sobie przypomne głupoty w tym filmie to ja nie moge.
Acha, więc porównywanie do innych filmów to hmm debilizm. Słyszałeś kiedyś zwrot "punkt odniesienia". I bez dwóch zdań Brando grał lepiej... Dorównać klasykowi to jest sztuka i nie wiem czemu w porównaniach filmowych nie odnosić się do nich. No cóż, może faktycznie postawienie "Obcego" obok "UWE" uwłacza jego godności. Prawdą jest, że UWE to mało oryginalna sieka, tak na 5/10 i nic poza tym.
To jest oczywiste że jest punkt odniesienia ale trzeba pamiiętać przy tym żeby porównać dobrze bo to dziwne np jak ktos pisze że Terminator czy Obcy jest lepsze od UWE między filmem a i b nie może być za dużej róznicy bo to tak jak by np porównać Wojne Światów z Gwiezdnymi Wojnami - totalny bezsens a byli tacy co tak robili.
Zdefiniuj proszę co to znaczy "duża różnica"? CZy ktoś zaprzeczy, że "Obcy" jest lepszy od UWE? To proste stwierdzenie faktu, a to że UWE jest nowszy, akcja nie jest osadzona w kosmosie, inni bohaterowie itp. nie ma tu nic do rzeczy. Oba filmy to filmy akcji należące do szeroko pojętego gatunku fantastyki ( czy to naukowej czy fantasy). Zresztą w poście chodziło o filmy akcji w klimacie sf lub fantasy lepsze od UWE. Ani słowa o kosmici - nie kosmici czy klasyk - nie klasyk.
Nie mówie że obcy jest gorszy, to jest film klasyka a UWE jest wspołczesnym kinem akcji z fabułą fantastyczną a to się rózni z filmami z lat 90. Tylko ludzie nie chwytajcie się koła ratunkowego którym jest obcy czy terminator... dla mnie UWE sporstał wymaganią jako film ukazujący "podziemie świata w którym żyją wampiry i wilkołaki" - wymień mi film podobny i lepszy który jest o tej samej tematyce.
Po raz który już piszę, że w poście, w którym padło to porównanie nie było słowa o wilkołakach czy wampirach. Ogólnie kino akcji w klimacie sf lub fantasy....
Dokładnie. Nie ma się co powiedzieć to się nazywa underworld totalnym gównem bo jest gorszy od obcego :) Tylko, że film dwa razy gorszy od obcego to nie jest gówno jeszcze prawda? :) A porównanie takie to wręcz komplement dla underworld, no bo jeśli jedynym filmem z którym można go porównać jest terminator albo obcy, to jest jeszcze lepiej niż nawet ja myślałem :)
Sęk w tym że dużo ludzi twierdzi że UWE to gówno i porównuje go do klasyki filmu ;/ a pisząc ze UWE jest np podbny do Obcego to tak jak Negative napisał że dobrze to o nim świadczy :) ale jak "gówno" sie porównuje do hita to hit juz wtedy niemoze byc hitem tylko podbnym gównem...
O przepraszam, oglądałem Dooma:) Filmik wchodzi letko i przyjemnie, czas mija szybko, a końcówka od momentu kiedy obaj panowie mutują jest naprawdę całkiem spoczko :]
Ale faktycznie EU jest lepszy od dooma :]
Co do gatunku że jest to "horror" to może przesadzili w kazdym bądź razie ja się na niego w ten sposób nie nastawiłem że ide na horror i musze sie bać. Poszedłem na film acji i taki dostałem (oglądałem wcześniej zwiastun i wiedziałem mniej więcej co mnie czeka) a po drugie doczepiasz się takich niepotrzebnych rezczy. Jest multum filmów w których niepasuje gatunek pod dany film. Pewnie jak by napisali że matrix to film erotyczny to byś na to srał bo i tak by ci sie podobał... to co piszesz to jest zbędne. Co do efektów to były lepsze niż w jedynce i to raczej widać. Jest ukazanych więcej przemian lykanów, hybrydy itp oprócz tego są efektowniejsze walki co widać gołym okiem. Napisałeś że efekty są zerzniete z Matrixów - nie wiem ale wiekszość ludzi ma jakąś jebaną obsesje na tym matrixe - to że było zwolnione tempo to nie znaczy ze go zerżneli a podrugie w filmach które tak ci sie podbają też jest efek zwolnienia zgapiony czysto z matrixa. Fabuła jest lepsza niż choćby nawet w Blade tam film jest nastawiony na typową nawalanke a tutaj mamy historie i jej skutki także fabuła jest tylko trzeba ją dostrzec. Piszesz że mamy tutaj cały czas walki a w filmie akcji co według ciebie powinno być ??. Co do scenariusza to jest on wystarczający jak na taki typ filmu. Co do obcego to nie wiem co ma wspolnego z underworldem ;/
„łby to co milei buzi sobie dawać... krew dobrze że nie coca cola... lejąca się litrami czy aby na pewno oglądałes ten sam film... denna fabuła pozostawie to bez komenatrza...” Rotfl. To się nazywa „racjonalne opisanie filmu” - Jak byś nie zauważył to to nie był opis filmu tylko negowanie twojej wypowiedzi która była denna na maksa.
PZDR.
DO: Negative2@ ...
Jeżeli chcesz ze mną rozmawiać to pohamuj się od wyzwisk. Bo w tym momencie to ty łamiesz regulamin Filmwebu i ban na twoje ip to za mało…
„Oficjalnie podjąłem postanowienie o nie rozmawianiu z ludźmi dla których wszystko jhest śćiągnięte z matriksa, a co gorsza uważają to za wadę”
To jest wada. Bo nie mamy nic nowego…
„Nie zamieżam tęż rozmawiać z oszołomami dla których blade albo wan helsing jest lepszy,”
To co się udzielasz?? Jak już to robisz to wytłumacz co takiego jest lepszego w U:E od Bladea czy Van Helsinga, zamiast nazywać mnie oszołomem.
„zeby pokazac ze są lepsze filmy wymieniają obcego albo terminatora 2 :) To jest dopiero debilizm, przyrównywać underworld do największych klasyków.”
Ty chyba nie zrozumiałaś o co Marcis prosił. O podobny film z klimatem.
To podaje. I to, że znalazł się Obcy to jest jak najbardziej słuszne, ponieważ w filmie jest akcja(tak jak i w Unnderworld:E), niesamowity klimat(którego niestety zabrakło w U:E), walki z potworami (czyli z obcymi). Są podobne te filmy.
„Aha, jest też sens rozmawiania z człowiekiem któremu jak napisali, że film to horror to łyknął jak młody pelikan a teraz o tą rozbierzność oskarża twórców miast auytorów strony na której przeczytał coś takiego... „
Człowieku weź faktycznie nie udzielaj się. Wybierając się na U:E miałem zamiar pójść na Horror, a zobaczyłem na coś w stylu „Obcy 4 – przebudzenie” tylko w gorszym wykonaniu. Jak jesteś takim znawcą to znajdź stronę z „poprawną” nazwą gatunku tego filmu i ją zmień, ale wątpię że ci się uda. Zresztą to żadne usprawiedliwienie tego filmu.
Do: Marinsa
„Pewnie jak by napisali że matrix to film erotyczny to byś na to srał bo i tak by ci sie podobał...”
Z tego filmu próbowali zrobić Horror. To widać na pierwszy rzut oka, ale niestety nie wyszło.
„nie wiem ale wiekszość ludzi ma jakąś jebaną obsesje na tym matrixe”
Ma obsesje, dla tego, że film pokazał efekty jakich nie było dotychczas, a raptem większość filmów, które powstał później miały podobne. I nie mam tu na myśli zwolnionego tępa. Były w bardzo głupich momentach. Akcja na początku filmu jak Selene walczyła z AT. Co Ci to przypomina?? W dodatku strzelała ze śrutówki(czy jak tam szodgana). Akcja s ciężarówką jak walczyli na niej to od razu przypomniał mi się X-men.
„Fabuła jest lepsza niż choćby nawet w Blade tam film jest nastawiony na typową nawalanke a tutaj mamy historie i jej skutki także fabuła jest tylko trzeba ją dostrzec.”
W pierwszej część może była jakaś historia. W drugiej części historia wygląda: Viktor każe zamknąć czyjegoś brata. Ten po latach postanawia go uwolnic i dąży po trupach, do celu. A na koncu i tak tylko przegrywają. Wykonanie tej walki nie podobało mi się. W Van Helsingu walka ostateczna z Drakulą była znacznie lepiej wykonan.
„Piszesz że mamy tutaj cały czas walki a w filmie akcji co według ciebie powinno być ??.”
Lepsza historia !!!!!!!
Krótko i zwieźle:
1.Byłem
2.śmialem sie podczas seansu
3.pod koniec myśłaem ze odstane pierodlca
co za syf co za bzdura głupota na maxa
;/;/;/
Podpisuje sie pod zalozycielem tego teamtu kolejny razi gość ma racje
"Z tego filmu próbowali zrobić Horror. To widać na pierwszy rzut oka, ale niestety nie wyszło"
- Gdyby próbowali robić z tego prawdziwy horror to by inaczej do tego podeszli. widać że chcieli dodać grozy do filmu (w końcu wilkołaki,wampiry) i nieprzesadzili z tym bo by wyszła zła miesznka horroru z filmem akcji (tak jak to miało miejsce w doom'ie ;/)
"Ma obsesje, dla tego, że film pokazał efekty jakich nie było dotychczas, a raptem większość filmów, które powstał później miały podobne. I nie mam tu na myśli zwolnionego tępa. Były w bardzo głupich momentach. Akcja na początku filmu jak Selene walczyła z AT. Co Ci to przypomina?? W dodatku strzelała ze śrutówki(czy jak tam szodgana). Akcja s ciężarówką jak walczyli na niej to od razu przypomniał mi się X-men."
- Takie porównania sa nieadekwatne do całosci filmu. A poztym nie raptem kilka filmów tylko duzo jest takich co stosuje się efekt Bullet time dodaje to efektywności dla filmu. A oprócz tego efekt zwolnienia był wczesniej wykorzystany niz w matrixe.
"W pierwszej część może była jakaś historia. W drugiej części historia wygląda: Viktor każe zamknąć czyjegoś brata. Ten po latach postanawia go uwolnic i dąży po trupach, do celu. A na koncu i tak tylko przegrywają. Wykonanie tej walki nie podobało mi się. W Van Helsingu walka ostateczna z Drakulą była znacznie lepiej wykonan"
- Jak już pisałem to jest film akcji z historią a taki blade (film tez fajny) nie ma jej jednak fabuła/historia w takich filmach nie jest najwazniejsza - widz od takiego filmu wymaga czegoś innego na wyzszym poziomie niż tej całej histori kótrą underworld e. posiada na poziomie zadawalającym.
"Lepsza historia !!!!!!!"
- To idź sobie na jakiś dramat/obyczaj/ czy film historyczny to znajdziesz tam Historie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PZDR
Ja bardzo lubię filmy akcji. Ale ten film nie zrobił na mnie żadnego wrazneia. Jak pisałem podoba mi się Kate i postać przez nią graną. Nie podoba mi się historia w U:E i przedewszystkim wykonanie. Np.Van Helsing też nie miał dość rozbudowanej historii, ale jego genialne wykonanie na zawsze pozostanie mi w pamięci.
Rozumiem, że tobie się podoba nawet już 10 trzeciej części dałeś, co świadczy, że jesteś fanem i bronisz film. Wiem, bo sam jestem fanem i potrafię to zrozumieć, ale moje zdanie uszanuj i zrozum, że nie uważam tego filmu za dobry.
Dla mnie to za mało, chociaż i tak załatwię sobie na DVD bo mam pierwszą część.
Pozdrawiam.
Co do filmu to powiedziałem już co mi leży na wątrobie a to że tak zaciekle dyskutuje to dlatego ze Underworld jako seria mi sie bardzo podoba - tak to juz jest ze sie broni swojego :) ale w tym temacie kończe swoje wypociny no chyba że ktos załozy temat którego jeszcze niebyło i zjedzie film to możlwie ze sie tam pojawie :)
PZDR
Heheh, i tym się ludzie różnią. Mi się wan helsing nie podobał, w stosunku do innych filmów tego reżysera był wykonany 3 razy gożej. Każdy jeden element był gorszy. Zawiodłem się tak pod względem fabuły, alcji, aktorastwa i wykonania. Ale, nie siedze na stronie van helsinga bo moja wyobraźnia obejmuje to, że komuś się mogło podobać coś co mi się nie podobało, albo dostrzega coś czego ja nie dostrzegam.
Nie należę do ludzi któży jadą po każdym aspekcie filmu a jak im ktoś powie: co ty pier****, to mówią: mam prawo do własnego zdania.
No i na litość boską, porównanie underworld do obcego to jest poprostu żenada :) Tu potwór i tam potwór, znaczy prawie identyczny film :)
Jeśli takie coś decyduje, że film jest o tym samym, to diuna to teżto samo co obcy, i tu kosmos i tak kosmos :)
Ostatnio oglądałem Dumę i uprzedzenia, kurna jaki tragiczny film, toć w nim nie ma nic nowego...
A co do efektów, to zwolnienia były już w pierwszym mortal kombat :) I bili się na tym filmie :) Więc może underworld to jest mortal kombat? potwory też były nie?
Ty ale ja mam prawo do napisania swojej opinii na temat filmu bez znaczenia czy jest ona dobra czy zła. Mi się film nie podobał, a to ty zacząłeś mówić, ze jestem jakiś tam bo wg mnie Blade czy Van Helsing był lepszy. A ja żadnego wielbiciela tego filmu nie obraziłem(ciebie też nie). Nie wiem tylko co w tym filmie widzicie. Więc się zastanów co piszesz.
Zgadzam się z tym panem, absolutnie nic dodać, nic ująć. Underworld II - wielkie rozczarowanie.
"Fabuła jest denna. Nie będę się rozpisywać zbytnio bo po co. W końcu tu mamy bez przerwy walki, rozlewającą się czerwoną substancje(robiącą za krew, a nie coca cole) co nudzi. To gdzie ty widzisz w tym dobrą fabułę?? Scenariusz tego filmu jest słaby, prosty. Tak jakby zabrakło pomysłów. "
Typie, to samo i jeszcze wiecej moge ci napisać o van helsingu. Różnica jest w tym, że ja nigdy czegoś takiego nie napisze bo mam świadomość jakie to jest względne. Rozumiesz to? Nie jestęś w stanie zarzucić filmowi nic konkretnego? nie pisz. I boże uchowaj od mądrości typu: Ue to zżyna z matriksa i jest gorszy niż obcy i niż terminator bo tego typu teksty to jest jeden wielki LOL
Ty jak na razie nie napisałeś nic mądrego... Uważam, że film jest lipny i podałem konkretne argumenty, dla czego tak uważam.
No i właśnie dlatego ja nie będę z tobą rozmawiał, albo będę z tobą rozmawiał na twoim poziomie :) Innymi słowy moim argumentem mówiącym o tym, że film jest dobry jest to, że mi sie podobał :)
Rozumiesz?
Nie?
No bo jak miałbyś zrozumieć.
Rozumiem, że Ci się podoba i jak najbardziej szanuje twoje zdanie. Zresztą szanuje zdanie każdego komu się ten film podobał(juz to napisałem). Więc nie rozumiem o co Ci dalej chodzi.
Ok... sprubuję dużymi literami.
Chodzi o to, że wszystko co powiedziałeś krytykując ten film co miało byćjakimś argumentem przekonującym o tym że to film zły, było tylko opisem twoich subiektywnych odczuć i z sensowną argumentacją nie miało nic wspólnego. Pisanie na zasadzie: film jest zły bo mi sie nie podobał jest troszkę... ułomne...
A z kolei pisanie: film mi sie nie podobał wszyscy mamy w dupie bo nie obchodzi nas co ty czujesz :) Dopóki nie będziesz mógł napisać nic sensownego, konkretnego i obiektywnego, nie pisz. Proste?
Człowieku co ty pieprzysz… Masz mnie za debila czy co?? Próbujesz mi wmówić, że moja opinia jest w stylu „film jest zły bo mi sie nie podobał jest troszkę... ułomne...”
Teraz od myślników napisze co już wcześniej napisałem, bo chyba tego nie zauważyłeś…
- Jestem chłopakiem i Kate mi się bardzo podoba. Jest bez sprzecznie atutem filmu, ale jej wygląd i dobra gra nie czyni tego filmu dobrym. Kate jest największym atutem tego filmu. I nie powiedziałem, że podoba mi się scena bzykania(która była nie potrzebna) tylko sama Kate i postać, grana przez nią, która i tak bez przerwy kojarzy mi się z Łowczyni z serialu „Ptaki Nocy”
- Gatunek filmu „Horror” jakim go określono jest pomyłką. Na tym filmie ani trochę się nie bałem, zero adrenaliny, zero strachu. A powinienem skoro to „horror”.
- Efekty specjalne nie są już na takim poziomie jak było w pierwszej części. Widziałaś jak lecieli helikopterem do więzienia, gdzie więziono kogoś tam?? Widać wyraźnie kiepskie wykonanie…
- zwolnione tępa są bardzo nie na miejscu. Efekty są zerżnięte z Matrixów. (I nie mam tu na myśli zwolnionego tępa. Były w bardzo głupich momentach. Akcja na początku filmu jak Selene walczyła z AT. Co Ci to przypomina?? W dodatku strzelała ze śrutówki(czy jak tam szodgana). Akcja s ciężarówką jak walczyli na niej to od razu przypomniał mi się X-men.)
- Fabuła jest denna. Nie będę się rozpisywać zbytnio bo po co. W końcu tu mamy bez przerwy walki, rozlewającą się czerwoną substancje(robiącą za krew, a nie coca cole) co nudzi.( Viktor każe zamknąć czyjegoś brata. Ten po latach postanawia go uwolnić i dąży po trupach, do celu. A na końcu i tak tylko przegrywają.)
Pisać będę, bo mam do tego takie samo prawo jak ty. Skoro uważasz, że to zła opinia to napisz sensowną a nie zawracasz mi za przeproszeniem dupe i piszesz „
Dopóki nie będziesz mógł napisać nic sensownego, konkretnego i obiektywnego, nie pisz. Proste?”
Pozdro.
-fabuła:
przewidywalna, bez zwrotów, niczym nie zaskakuje widza, przez cały film wiadome jest kto przeżyje, a kto zginie. Fabuła to znaczy opowieść, historia, którą przekazuje się widzowi. Istnieje wiele filmów nastawionych głównie na akcję, w których nie zapomniano o ciekawym tle wydarzeń (np. Matrix, Terminator, Predator, 5ty element, Ghost in the Shell, Kill Bill, Batman Begins, Dzień Niepodległości, Transporter)
- akcja:
słaba choreografia walk, aktorzy kiepsko przeszkoleni, brak pomysłów, brak czegokolwiek nowego, wszystko było już w innych filmach
Jedyną godną uwagi sceną była kilkusekundowa walka Sereny z ruskimi gierojami w lesie.
- postacie/aktorstwo
Postacie całkowicie płaskie, pozbawione życia wewnętrznego, uczuć, charakteru, motywacji, głębi. Są puste niczym marionetki, że widz nie czuje sympatii do żadnej z nich. A przecież wyraźiste postacie są jak najbardziej potrzebne w filmach akcji: np charyzmatyczny antybohater Riddick czy niesamowity Indiana Jones
Wyraźny podział na postacie pozytywne (te które przezywają) i resztę (tych do zmielenia). Wszyscy oprócz głównych bohaterów to tzw. "mooks" - termin z kina Hong Kongu: postacie istniejące tylko po to ,aby efektownie zginąć. To jest definitywny wyznacznik kiepskiego filmu (patrz filmy z Chuckiem Norrisem i Stevenem Segalem). Zmiast wymyślać zawiłą intrygę, stawiać przed bohaterami trudne do wykonania zadania, tak aby wykazał się pomysłowością, zaskoczyl widza - w Underworldzie rzuca się na bohaterów zgraję ludzi do zabicia.
Główny zły - Marcus
Wiemy o nim tyle, że chce uwolnić brata żeby wraz z nim zabijać, pić krew, i być nieprzyjemny. Żeby to osiągnąć jest w stenie: zabijać, pić krew i być nieprzyjemny. Czy był ktoś w tym filmie, kogo spotkał i nie zabił? Wiadomo - Selena, bo to ona zabiła go.
Jeśli w filmie główny adwersarz jest tak sztampowo przedstawiony, niczym kolejny mook do odstrzału, to mamy do czynienia z kiepskim filmem. W dobrych filmach nawet przeciwnicy głównego bohatera są przedstawieni i zagrani w ciekawy sposób, znamy ich motywacje, charakter, punkt widzenia. Warto przypomnieć sobie genialną kreację Garego Oldmana w "Leonie Zawodowcu", "Predatora" (który z potwora paradoksalnie stał się głównym bohaterem filmu), czy choćby kultowego Dartha Vadera (który ma chyba więcej fanów niż Luke)
Polecam też obejrzeć film "Serenity", żeby zobaczyć, jak można zagrać postać "tego złego" - mało znany aktor Chiwetel Ejiofor wcielił się w tajnego agenta, który ma rozkaz powstrzymać/zabić głównych bohaterów.
No właśnie i jak tu z wami polemizować kiedy wy nie jesteście poważni :) Kmieciu, ja wiem, że ten film to nie terminator, nie kroniki riddicka, nie gwiezdne wojny nie pieprzony ojciec chrzestny ani zielona mila, nie leon zawodowiec, nie gwiezdne wojny i nie obywatel Kane :)
Ten film to: Resident evil, resident evil apokalipsa, blejd, aeon flux, xena the warrior princess :) I w swojej klasie film jest świetny :)
A ty mi tu koleś wyskakujesz z najwiekszymi klasykami kina i sie cieszysz ze mi przygadałeś. Zaraz mi powiesz, że underworld to nie szeregowiec rayan bo w szeregowcu rayanie to był dopiero klimat :)
Nie no błagam, troche powagi :)
Ej tylko bez tekstów "pieprzony ojciec chrzestny", podobno rozumiesz ze inni maja inne gusta. A ja dalej podtrzymuje zdanie że to post-modernistyczny miszmasz ala Alien vs. Predator z próbą utworzenia mrocznego klimatu. Wagon wystrzelonej amunicji + hektolitry keczupu, + erotyka mają na celu przyciagnac wiecej widzów. Jakby zostali w czasach średniowiecza ( czy kiedy to tam było) i poświecili temu tą cześć może by sie udał ten film na plus ale tak to wyszła marna kontynuacja pogrązajac poprzednika.
Nowe filmy należy porównywać do najlepszych w gatunku, nie do najgorszych. Nie należy chwalić filmu za to, że jest trochę lepszy niż najgorsze, że trochę wybija się ponad dno.
Przyznam szczerze, że debilna fabuła i drętwe aktorstwo bardziej mnie denerwowało w Underworld , niż w hitcie z Hong Kongu: "Wąż w cieniu Małpy" zrealizowanym za $500, z charakteryzacją robioną markerem.
"trochę lepszy niż najgorsze"
I to jest właśnie ta nieuchwytna rzecz, że ja sie w kinie na residencie bawiłem swietnie, a na underworldzie jeszcze lepiej a xena to jeden z mioich ulubionych seriali ever :)
A dla ciebie to odrazu najgorsze filmy są... uuuuuu....
Tylko wypadałoby pomyśleć do jakiego tytułu pretenduje underworld, czy do rozrywkowego filmiku jak resident evil czy też ma ambicje stania się klasykiem kina i konkurować z casablanca? :)
Ja uważam, ze o gustach nie powinno się dyskutować. Proste. Mi się film podobał, na prawie każdy negatywny argument potrafie wysunąc pozytwny kontr-argument , tylko powiedzcie mi po co? Jednym się podoba ale innym nie, innym mniej innym więcej, i to, że jak komuś sie nie podobał i zjedzie go jak sie tylko da na forum nie przekona tego co mu się podobał i na odwrót - takie dyskusje mogą ciągnąc się w nieskonczoność. Jeśli juz pisać, to obiektywnie , plusy minusy, wady zalety, a nie odrazu w stylu "shit wszechczasów" czy "super hicior wszechczasów" gdyz to nie prowadzi do niczego konstruktywnego. Jak dla mnie to takie fora są zbędne, wkońcu kazdy ma swoje zdanie i tyle.
O gustach się nie dyskutuje;)
Pozdrawiam.
Nigdy nie miałe siebie za krytyka jakiegoś... chciałem tylko powiedzieć, że równiez denerwuje mnie jak ktoś wchodzi na forum filmu którego nie lubi i jedzie go jak sie da, chciałem Cię nie jako poprzeć, ale chyba źle to ująłem :)
Nie nie, zrozumiałem :) Tylko mówie ze pozbędziesz się jednego goscia dla którego wszystko to gówno, to za chwile pojawia się następny :(
Aha, to wtakim razie ja Ciebie nie zrozumiałem :) Sorki ;]
I masz absolutną racje co do tego, zawsze się znajdzie kolejny znawca :(
(Do Seraphin85):Co do oceny to jest ona obiektywna bo każdy ocenia film jak chce a jeśli ma wysoką ocene tzn. że wiekszości ludzi się podobał, a jak nie lubisz takich filmów jak underworld to po co go oglądałeś? żeby krytykować i się kłucić z innymi zupełnie Cię nie rozumiem. Osobiście uważam że Underworld 2 jest bardzo dobry i każdy kto lubi takie filmy to doceni, a wysoka ocena świadczy o tym że większość ludzi to docenia a swój pobyt w kinie NIE uważa za nieszczęsny.
P.S.Bardzo dobry film, POLECAM !!!!
"każdy kto liubi takie filmy". No więc są różne kryteria oceniania. Czyli takie filmy, czyli jakie, horrory, sensacyjne, filmy akcji, romanse, pornosy??? W jakiej kategorii mówisz o tym filmie teraz??? Jeśli o wszystkich to powiem tak. Tylko sie sprawdza dla mnie jako film... coby tu.... NIE sory, nie sprawdza sie wogóle dla mnie jako żaden gatunek.
a wogóle czego tu nie rozumieć, że niepodobał mi sie ten film czy co??? Był dla mnie kijowy. Ja cie rozumiem w miare że ci sie podobał , więc ty też zrozum że z mojej perspektywy był żenujący. Nara.
Pisząc ''każdy kto lubi takie filmy'' miałem na myśli połączenie filmu akcji i seance fiction a co do rozumienia ciebie to chodziło mi o to: po co go oglądałeś? skoro nie lubisz połączenia filmów akcji i seance fiction a to że Tobie się nie podobał i uważasz że był żenujący, to twoje zdanie i ja raczej go nie zmienie. Dla mnie ten film sprawdził się jako znakomite połączenie kina akcji i sciense fiction i za to go cenie.Pzdr
"Dla mnie ten film sprawdził się jako znakomite połączenie kina akcji i sciense fiction i za to go cenie" - zgadzam sie ale niestety niektórzy ludzie mają jakieś dziwne ocenianie filmu. Najbardziej mnie rozwala jak słysze komentarze że typu "Jest to najgorszy film wszechczasów" to pokazuje poziom jaki reprezentuja takie osoby.
PZDR
Marins zgadzam się z tobą w 100% niektórzy naprawde dziwnie oceniają filmy, a komentaże typu "to nagorszy film wszechczasów" naprawde potrafią człowieka zdenerwować, ale cóż ani ja ani ty tego niezmienimy.
P.S.We wcześniejszym poście nie napisałem najważniejszego.Cenie ten film przede wszystkim za mroczny klimat (skupiłem się wyłącznie na komentażu Serafina85) i zapomniałem o najważniejszym no cóż zdaża się.PZDR