Jest to wybitnie banalne ścierwo. Bohaterem jest były agent 008, akutlanie wzorowy tatuś kochajacy swoja córeczkę idiotkę, która jest tak glupia jak blondynki z kawałów.
Córeczka jedzie na wycieczke do Paryża i oczywiście odrazu zostaje porwana przez albańską mafie.
Cóż za oryginalność.
Nie trudno zgadnąć, że tatuś rusza córeczce i w pojedynke wytrapia i zabija wszystkich ciapatych.
Postac córki jest tak irytująca, że prawde mowiąc troche kibicowałem albańczykom, ale niestety wszystko pieczętuje nieznośny happy end.
Jak na durny film akcji jest ok, ale ogolnie jako film nic ciekawego.
Nie obejrzalbym go drugi raz.
jak chcesz coś mądrzejszego obejrzeć to radziłbym szukać w innych gatunkach. to takjakby w james'sie bondzie szukać
jakiegoś głębszego sensu.
z twojego 'oka krytyka' zostało tylko 'krytyka'
polecam! naprawde film trzyma w napięciu. może troche te strzelaniny są przesadzone ale wszedzie takie są
Popieram to co napisales. Film zły nie jest, ja go ocenilem na 6/10, moze troche za wysoko nawet ale niech ma. Jest mnostwo lepszych filmow akcji a 8/10 to jakies nieporozumienie. Film do obejrzenia i zapomnienia.
Pierwszy raz od 1/2 roku oglądnąłem film nie zasypiając. Nie nudziłem się nawet 3 min. co jest rzadkością w obecnie kręconych filmach akcji. Taken rozkręca się i pędzi jak lokomotywa -prawdziwe kino akcji, bez zbędnych Holmes'owskich kryminalnych wstawek.
Zupełnie się z Tobą nie zgadzam... Z jednej strony owszem, możemy powiedzieć że jest to kolejny film o gościu który zabija wszystkich wokół i wszystko kończy się dobrze... ale napewno nie możemy powiedzieć o tym filmie że jest "ścierwo". Zobacz ile jest hollywodzkich produkcji próbujących nam w wcisnąć podobną historyjke w banalny i żenujący sposób(no można by tu przytoczyć kilka tytułów chociażby z pane Segalem w roli głównej). Powiem wprost KINO AKCJI MA TAKIE BYĆ!!! to jest takie kino akcji jakie ja chce oglądać. Jest tu dla mnie wszystko co wymagam od takiego projektu, i na dodatek zrealizowane perfekcyjnie!!!
dokładnie, świetny w swoim gatunku
to tak jakby powiedzieć, że we Władcy Pierścieni jest za dużo fantastyki, a tak nawiasem mówiąc to hobbity nie istnieją
zgadzam się z przedmówcą.Jedyne usprawiedliwienie jest takie,że córka to po prostu nastolatka a wiem z autopsji,że perspektywa pobycia w świecie ,z dala od rodziców,jest pokusą która może przesłonić zdrowy rozsądek.Jak dla mnie tatuś to kompilacja Bonda,Borna,Batmana itp.Ale tu chyba własnie o to chodziło.Przecież normalny człowiek zginął by w piętnastej minucie filmu nawet gdyby był agentem.Bajka mi się podobała,choć rzeczywiście szybko minęła.
jeśli większość krytyków ma takie oko jak ty to wcale sie nie dziwie ze polskie kino zupełnie leży podaj chociaż2 tytuły filmów akcji z tego roku które wg ciebie były lepsze ? a wtedy zobaczymy co z ciebie za krytyk
Chyba okiem nastolatka:)
Film spoko jak na swoj gatunek i tyle .W Kazdym razie dobra gra aktorska , klimat tez spoko duzo duzo akcji i nie przegadany .Tu nie ma co szukac dziury w calym.
Ale komu jak komu dziecku nie wytłumaczysz:)
Widze ze dlugo nie musilaem czekc na kretyna ktory zacznie osobiste docinki. Powiem krotko: dla nastolatkow to jest ten film.
Mac ale przecież po to założyłeś ten temat , by się trochę po przepychać nawyzywać od kretynów.itd Nie jesteś nastolatkiem? Coz można tu uściślić w normalnej cywilizowanej rozmowie. Nie stać cie na taka , wiec jednak nastolatek ,choćby mentalnie.
Nie mow mi po co zakladalem temat, bo co ty mozesz o tym wiedziec? Normalna cywilizowana rozmowa z toba? o czym ja moge rozmawiac z kims kto mowi ze jestem nastolatkiem/dzieckiem, bo mi sie nie podobal film dla dzieci...zero logiki. Zeby ten film mial jakas glebie/wartosc to ok, wtedy mozna by dyskutowac ze moze dziecko/nastolatek czegos by nie zrozumialo.
Kolejna sprawa ja nikogo nie atakowalem w swoim poscie, napisalem co sadze o filmie. Ty zaczales od osobistych docinek bo mi sie nie podobal film ktory lubisz. Coz, dla mnie jestes kretynem i to podtrzymuje.
Oczywiście masz prawo do indywidualnej oceny mojej osoby.
Tylko ze z takiej oceny wynika jasno ze jesteś nie dojrzały emocjonalnie . by zaakceptować nawet tak banalna wręcz zaczepkę w stylu : okiem nastolatka.
Bawi mnie twoja nieporadność w tej kwestii:)))
Psychologiem jestes kiepskim, tak samo jak lubisz kiepskie filmy. Co do zaczepek, to akceptuje je w pelni, co nie zmienia faktu ze jestes dla mnie kretynem, bo wiecej masz do powiedzenia na moj temat - choc mnie nie znasz - niz na temat filmu.
LOL cóż za hipokryzja:) To ty ciągle uważasz mnie za kretyna na dodatek przyczepiłeś się teraz do mojego gustu hahahaha zabawny jesteś.
>LOL
Tak wlasciwie to teraz ty piszesz jak nastolatek
>hipokryzja
Tym akurat to ty sie wykazales jako pierwszy.
>To ty ciągle uważasz mnie za kretyna
Tak, uwazam. Po prostu pokazales to pierwszym postem i udowadniasz kazdym kolejnym - kazdy kolejny jest coraz glupszy.
W większości zgadzam się z założycielem tematu. Film na prawdę słaby, ale nie będę się rozwodził dlaczego tak uważam, bo zrobiłem to w innych wątkach:P
Swietny film, polecam wszystkim !!!
- czytając opinię mac-a : "Postac córki jest tak irytująca, że prawde mowiąc troche kibicowałem albańczykom" wnioskuję że nie masz jeszcze dzieci, inaczej nigdy byś nie napisał czegoś równie głupiego.
W filmie w ktorym umiera kilkadziesiat osob nie bylaby to zadna strata, wrecz odwrotnie. Trzeba umiec odroznic stosunek do filmu, od stosunku do rzeczywistosci.
Od dawna wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje. My próbujemy w naszych postach pomóc innym forumowiczom podjąć decyzję: czy warto film obejrzeć, czy nie. Mac: ty tej sprawy nie ułatwiasz, wręcz coraz bardziej komplikujesz ;)
Bary masz w 100% rację!
A sam film jest fajny i trzyma w napięciu. Jakkolwiek Man On Fire moim zdaniem ustawił bardzo wysoko poprzeczkę którą trudno będzie przeskoczyć.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale mac zbyt emocjonalnie podchodzi do tematu. Może przyznać mu rację, że Uprowadzona to gniot?
Nie wiem czy zauwazyles ale piszsz nie na temat, jakies pseudopsychologiczne wywody.
Oczywiście film jako kino akcji jest wyjątkowo dobry.
Ale jest jeden moment, który ten film bardzo "rozkłada"
S
P
O
I
L
E
R
Akcja na lotnisku, kiedy ojciec dopada łosia, który nagrał córkę i jej koleżankę porywaczom. Do tego momentu widzimy byłego agenta, która działa metodycznie niczym zaprogramowany robot. Tutaj zachowuje się jak totalna lama. Jak już chcieli zrobić tą scenę, to mogli zupełnie inaczej :)
Ale mimo wszystko ogląda się bardzo dobrze :)
porządne kino akcji, podoba mi się technika jaką główny bohater załatwia bandziorów, szybko, brutalnie i dosyć realistycznie jeśliby naprawdę używać takich technik,porządne kino akcji, bez fajerwerków technicznych, ale za to ze zdeterminowanym i niepozornym, ale twardym bohaterem w roli głównej
Kolejny raz przekonuje się że oceny na filmweb na za przeproszeniem g. warte. Nie mówie że film był zły, bo jak na kino akcji był dobry, ale nic poza tym. Nie można zrobić dzieła z samej akcji... Ten film jest trochę jak 300 tylko że okrojony bo bez wątku historycznego i bez efektów specjalnych. Podstarzały Leonidas (w tym przypadku emerytowany CIA) zmiata wszystkich. Do tego film był tak przewidywalny że aż śmieszny momentami. W ostatniej scenie na jachcie można było się założyć że facet dostanie w głowę. Jedyne czego filmowi nie zabrakło to tępo w jakim toczyła się akcja. Niestety mimo że jestem fanem prostego kina akcji to jednak samo strzelanie z ju jitsu mnie nie wystarcza. Film na pewno nie zasługuje na notę 8... Jak dla mnie max 6. To już przy "Death Race" bawiłem się lepiej. Jeśli chodzi o podobne filmy to trylogia Bourna bije Uprowadzoną na łeb i szyje.