Dla lepszego wrażenia proponuję zakończyć oglądanie po ostatniej scenie na jachcie!
Liam Neeson naprawdę świetny od początku do końca. Jestem bardzo ciekaw co pokaże w "Lincolnie"...
Film dostałby 10, gdyby Pierre Morel w wielu momentach nie obrzucał arcydzieła gównem. Ta scena na lotnisku na końcu to jakaś kpina. Wyglądało tak, jakby dziewczyna wracała z przedszkola uradowana po tym jak tatuś sprał po tyłkach dzieciaki, które jej dokuczały. Żadnej dramaturgii!
Famke Janssen - przez cały film tragiczna ;/ Mogli wybrać kogoś znacznie lepiej pasującego do tej postaci. Wielkiej roli co prawda nie miała ale to co miała to spieprzyła. Cóż, najwyraźniej reżyserowi właśnie o to chodziło...
W połowie filmu już byłem prawie pewien że przebije "Człowieka w ogniu", ale przez fatalne zakończenie + Famke Janssen na szczycie nadal pozostanie John Creasy.