/UWAGA! komentarz będzie zawierał parę SPOILERów, toteż tym, którzy jeszcze nie oglądali, radzę nie czytać lub uważać/
Długo 'czaiłem się' na ten film i nie mogłem zabrać się za jego obejrzenie. Dziś się udało i nie mam czego żałować. Naprawdę bardzo dobre, mimo, że przewidywalne, kino akcji. Motyw szukającego zemsty osobinika, w tym wypadku ojca, chyba nigdy mi się nie znudzi - ba, jeśli będzie tak grany i przez takich aktorów, to jestem tego więcej niż pewien! ;)
Ogólnie, wszystko byłoby naprawdę 'si', gdyby nie takie uchybienia jak nagłe wykluczenie z akcji tego francuskiego stróża prawa, który, mimo, iż główny bohater głęboko uraził jego policyjną dumę, a dodatkowo postrzelił jego żonę i bez żadnego problemu pomknął dalej wystrzeliwać Albańczyków jak kaczki, po prostu ODPUŚCIŁ! Do końca liczyłem, że na końcu dojdzie do aresztowania/wyciągnięcia jakichkolwiek konsekwencji ze zrobienia masakry w stolicy Francji, ale nie, gdzieżby - happy end, to happy end i basta! Niesamowite, prawda? Mam nadzieję, że nie znajdą się żywi naśladowcy naszego filmowego szpiega, bo na żywo zapewne nie będzie tak różowo, mimo, iż cel szczytny.
Druga sprawa - śmierć żądnej przygód Amandy i zero jakiegokolwiek późniejszego komentarza jej towarzyszki podróży, czy też kogokolwiek po triumfalnym powrocie do USA - zero, była - nie ma, nieważne. To też takie trochę... nieżyciowe. ;)
Podsumowując, film ciekawy i godny polecenia. DOBREJ akcji z użyciem kończyn i 'gnata' jest naprawdę mnóstwo, temat jest jak najbardziej na czasie, a sama kreacja głównego bohatera sprawia (jak to było? ;) 'cicha woda brzegi rwie...'), że chce się oglądać, a 93 minuty upływają nam jak z bicza strzelił.
Oceniam wysoko. Między 8, a 9. Jednak chyba na 9. :)
zgadzam sie... do ideału brakowało paru szczegółów...
zakończenie trochę za szczęśliwe:/ ale film się podobał:)
masz zupełną rację, film świetny ale... te wszystkie niedociągnięcia które wychaczyłeś z filmu trafiłeś idealnie, na to samo zwróciłem uwagę! ogólnie film wart obejrzenia u mnie 8/10, aż sam się zdziwiłem jak szybko mi przeleciał czas, polecam i pozdrawiam
masz dużo racji, ale też "uchybienia" są lekko na siłę, sam wyhaczyłem inne (pościg za samochodem w końcowej akcji jest nielogiczny, jak się przyglądnąć ile przejechała fura zapierdalając,a ile koleś biegnąc...)
Co do wyłączenia agenta to dość proste, nie dość, że się bał bohatera to jeszcze ten miał dowody nieuczciwości . Dalej ciągnąc sprawę francuz wsadzałby kij w mrowisko.
Co do martwej koleżanki , to musiałbym najpierw być 17, porwaną, prawie zgwałconą, może bitą ...wtedy bym Ci powiedział, czy przejmowałbym się śmiercią (a nie wiemy czy zostało jej powiedziane, może stwierdził koleś że nie ma co dorzucać jej złych informacji)
Ale poza tym zgadzam się... świetny film akcji
pierwszy zarzut odrzucam-skorumpowany glina "ukręcił" łeb sprawie , ale wątek śmierci koleżanki też i u mnie pozostawiła zdziwienie-brakowało jakiegokolwiek "...przykro mi,nie żyje", nie mówiąc już o tym,że chciałem wiedzieć czy zwłoki sprowadzono do USA (na serio).
a może specjalnie z tą koleżanką... nakręcą Taken 2 , i ojciec Amandy będzie siał gnój w ramach zemsty
w Albanii chyba kilku zostało ... chyba, że Liam Neeson był już tam na wakacjach ;]
Z tymi dowodami nieuczciwości to chyba nie do końca tak. On tylko coś usłyszał, a potem wyciął wszystkich Albańczyków, więc gdzie te dowody? Komu by uwierzyli? Wysokiemu oficerowi policji, czy Amerykaninowi, który zrobił krwawą rzeźnię i niezłe zamieszanie w ich niesamowicie poukładanym i spokojnym mieście...
..ale ogólnie biję piatkę za Twoje komentarze, kolego i duży plus za wyhaczenie jeszcze tego niesamowitego sprintu, którego sam tegoroczny rekordzista Usain Bolt by się nie powstydził. ;)
Pozdrawiam serdecznie.
film super ciekawy przede wszystkim,godny polecenia innym. oczywiście było kilka niedociągnięć tak jak np.
po co tak drastycznie zaatakował tego kolesia przed lotniskiem żeby się zaczaił gdzies takm na niego to wszystko by łatwiej mu poszło, ale wywdy zapwene i film byłby nudniejszy
córka szpega jakaś taka dziwna, zła aktorka moim zdaniem rozryczala sie jak ojciec nie chciał podpisać dokumentów związanych z paszportem, zamiast podyskutować, główny aktor tez taki z twarzy inijaki, najlepsza zcena to jak corka jest pod łóżkiem a ojciec jej mówi ze ja za chwile zabiorą, ekstra takie opanowanie niemożliwe ale tu przedstawione idalnie.
Właśnie, ta scena, gdy mówi jej że za chwilę zostanie porwana najbardziej mi się podobała. Mówił to z niezwykłym opanowaniem, spokojem i powagą.
O aktorce grającej córkę tez się zgadzam, nie podobała mi się jej gra, moze też wydać się śmieszne, ale jak biegała w tym filmie to mnie o śmiech przyprawiało, bo jakoś dziwnie biega:P
Daje 9/10.
Minusem to rola corki ktora jest zbyt cukierkowa i naiwna do przesady. Brak odzewu ze strony wladz francuskich na niezle zamieszanie. Przeciez nie wszyscy sa przekupieni. Brak reakcji na smierc Amandy.
Zgadzam sie z przedmowcami .. jest pewnien niedosyt po obejrzeniu filmu ale ogolnie rzez biarac calosc warta spedzenia poltorej godziny w kinie.. dobry film akcji no i tematyka.. Duza zaleta jest to ze w glowna role wcielil sie Liam Neeson.. gdyby to byl np Arnie i robil dokladnie to samo. to film juz by mi sie tak nie podobal .. :P i nie chodzi o to ktorego aktora bardziej lubie.. tylko o to ze jak ktos wczesniej napisal - ''cicha woda brzegi rwie'' pozdrawiam ;)
ta scena akurat wydaje sie mi w porządku. to nie był drastyczny atak, po prostu wepchnał się do taksówki razem z nim. pewnie chcial wydusić od niego jakies informacje. nie przewidział, że ludzie patrzący z boku tak zareagują.. i koleś zdoła uciec. wtedy nie pozostawało już nic innego, jak go dogonić.
i oczywiście, mozna zawsze powiedzieć, że bardziej logicznym (i zapewne pozytecznym) byłoby po prostu wzięcie drugiej taksówki i sledzenie tego gościa. ale przecież nie zawsze w stresie i pod napieciem podejmuje się decyzje najlepsze z mozliwych;)
Dla mnie najsłabszym momentem tego udanego filmu był kretyński pościg samochodowy jak Liam ratował pannę w środku filmu. I troche mniej fajerwerkowych, przegietych strzelanin i film by ocierał o doskonałą sensację, o którą trudno dziś w kinie rozrywkowym.
Zgadzam się to jak uciekał tą terenówką było sceną naciąganą, szczególnie ta sprawa z rozlaniem tego paliwa i całej tej akcji... Ale strzelaniny moim zdaniem były okej. Trochę Max Payne miejscami ale bez absurdów. Ogólnie film oglądało mi się bardzo fajnie. Dla mnie 9 i to solidna.
Film jeden z lepszych jakie w tym roku oglądałem w kinie. Zgadzam się z tobą w 100% mnie osobiscie zastanawia jeszcze jeden fakt. Dlaczego nie szukał tego murzyna z Lotniska przecież on był pomocnikiem wtyczki i musiał wiedzieć gdzie przewoża dziewczyny.. Ogólnie było kilka scen bardzo mocno naciąganych ale mimo to fajnie się oglądało moja ocena 9 pozdro