Emerytowany agent sił specjalnych jakiejś super jednostki wojskowej i kochający ojciec przekonuje swoją córkę (kompletną idiotkę) żeby nie leciała do Europy (czyt. Sodomy i Gomory) bo na pewno stanie się coś złego, na pewno(!) powtarza. Córka strzela focha więc tata się zgadza. Przylatuje do miasta nieokiełznanej rozpusty i totalnej anarchii (czyt. Paryż) i już praktycznie przy lotnisku zostaje porwana przez mrocznych żniwiarzy Albańczyków. Zupełnym przypadkiem wtedy właśnie dzwonił do niej tata i całe porwanie zarejestrował swoim super szpiegowskim sprzętem. Jakie jest prawdopodobieństwo takiej historii...(?). Mimo tego film jest naprawdę dobry i warto go obejrzeć.
prawdopodobienstwo jest male - i wlasnie dlatego film jest ciekawy i warty obejrzenia, a jak chcesz prawdziwe historie z zycia wziete o ogromnym prawdopodobienstwie to idz klan ogladac
rownie dobrze mozna sie przyczepic do kazdego innego filmu, zaczynajac od agenta 007...jest to film akcji, ktory ma zapewnic dobra rozrywke i to robi - rowniez w pewnym stopniu uwazam 'mega farta' glownego bohatera za wade i dlatego dalem 9 a nie 10
PS "bo na pewno stanie się coś złego, na pewno"
wcale nie napewno tylko sie o nia bal bo pracowal tu i owdzie i mial swiadomosc co sie dzieje - zreszta do tego nie trzeba byc tajnym agentem, wystarczy telewizje ogladac, co i rusz ostrzegaja o takich sprawach i nie wydaje mi sie zeby jego reakcja czy obawy byly jakies niedorzeczne..
..a to wcale nie sa zarty - jakis czas temu w tv pokazywali kobite, ktorej corka pojechala do pracy na wyspy i ja porwali handlarze, to policja znalazla ja po pol roku, ale NIE ZROBILA NIC PRZEZ 3 LATA! dziewczyna kilka lat siedziala w burdelu, bo policja zamiast ja uwolnic chciala najpierw rozpracowac grupe...