oczywiscie w pelni popieram glownego bohatera, jesli mial odpowiednie srodki i umiejetnosci to bardzo dobrze, ze ich uzyl. fajnie jest pomarzyc sobie, ze kazdy z nas moglby zrobic to samo dla swojej rodziny.
jednak to nierealne, nie kazdy jest Stevenem Seagalem...
wszystkim, ktorym ten film sie (nie) podobal polecam film FELON (http://www.filmweb.pl/f464212/Skazaniec,2008) - tez o ochronie wlasnej rodziny a jednak troche blizszy zwyklemu czlowiekowi