film ma identycznie głupkowatą konstrukcję co filmy akcji z lat 80tych, nie wiem kto pisał scenariusz, ale po tym jak Liam ukatrupia kilkudziesięcu Bad Gayów ja naprawde wierze ze on kocha swoją córkę, i ze nie trzeba pokazywac jaki z niego dobry ojciec. Bo tak naprawde brakowało tylo sceny gdzie tato z pociechą sarenki karmił jak Arnie,.. faktycznie widać ze ten strajk scenarzystów był,
moja ocena, 8 za akcję minus 1 za ... za niepotrzebne sceny 7/10
p.s ... z podobnych filmów, to polecam również nowy, i również taki podobny no ... Death Sentence ... tylko ten mi się bardziej podobał,