Widzisz Anka ja jestem facetem (przynajmniej tak mi się wydaje) i mam ogromny sentyment do filmu, no i Patrick - świetnie zagrał Sama :-)

wiadoma sprawa :) tym bardziej cenię facetów z sercem i sentymentem ;)

trzymając sie trochę czarnego humoru sądzę że Patrick teraz zagrałby tę rolę o wiele i w pełni autentycznie^^ myślę że nie ma mi za złe tego żartu;)

Jeśli historia miłosna jest tak genialna, jak tutaj (i do tego to Unchained melody..), to uprzedzenia męskiej części widowni na nic się zdadzą :) Poza tym to jakiś okrutny stereotyp, że faceci nie powinni, bądź z góry nie lubią oglądać melodramatów.

aż miło jest przeczytać taką wypowiedź :-)

Do czego to doszło , żeby facet taki film oceniał wyżej niż kobieta ;-):-)

ja tam lubie obejrzeć dobre mordobicie ale również lubie sie wzruszyć na dobrym melodramacie ot taka natura człowieka...

Zgadzam sie z tym w zupełności. Reprezentuje męską część.Wychowałem się w pewnym sensie w nierealnym świecie fantasy i science-fiction. Dragon Ball i wiele innych twórczośći. Gdy obejrzałem, zrozumiałem i przemyślałem wiele rzeczy. M.in.to że traktuje kobiety przedmiotowo,ale i tak zawsze będe kochał kobiece ciała i umysły. Zapragnąłem takiej miłości. Piękny film. Dobrze wykonany i wspaniała obsada. Ale i tak w mojim duchu płynie energia ki, a w krwi chakra.

Też się wzruszyłem,piękny film :)