Wszystko zepsuł:( Można patrzeć na tracące głowę eleganckie panie, ale jego zdechła mina, siląca się na magnetyzowanie bogobojnych kobiet, jest po prostu nieznośna. Tego filmu nic już nie obroni...
dokładnie. historia w sumie mogłaby być ciekawa, ale "zdechła mina" sprawiła, że film mi się niesamowicie dłużył. współczuje reszcie obsady, że musiała pracować za siebie i za rolę główną, ale i tak nie pomogło...
mi również nie pasował tam Pattinson i dlatego nie doogądałam nawet. Może Ryan Gosling wypadłby lepiej...
boże ja też nie wytrzymałam do końca.ta drewniana mina dobrze sie sprawdza w zmierzch-i tyle.i te jego tłuste włosy...
nooo, ogólnie lubię Pattinsona, ale ta rola to kompletnie nie pasowała :) te włosy, jak już napisałaś, żygnę ;o!
W wodzie dla słoni nawet mi się podobał, Zmierzchu wytrwałam 15minut i niech tak zostanie.. Tutaj skopał film. Oglądąłam juztylko dlatego, że lubie takie klimaty. To jest przereklamowany przystojniak. Do mnie osobiście w ogóle nie trafia. Poza tym sam scenariusz mnie nie powalił. Rozhukano Bel Ami jako opowieść o niewiadomo jakim podrywaczu i kobieciarzu, a tu w sumie takie.. nic, to troche za mało, ale cos to też za dużo. Plus cholera jasna.. po co on miał cały czas przetłuszczone włosy? Nie wiem, czy to był zabieg stylizacji na tamte czasy, czy Bóg wie co, bynajmniej efekt odniosło rzygogenny.