Nie jest taki zły.
Pattinson jest dobrym aktorem i dlatego szkoda, że wpakował się w tak komercyjną sagę "Zmierzch". Naprawdę szkoda.
A co do samego filmu, to ma on dwa ogromne plusy: muzykę i Christinę Ricci.
Właśnie skończyłam oglądać i szczerze mówiąc, spodziewałam się czegos gorszego, zważając na ocenę. Muzyka nadawała cały klimat i według mnie była najmocniejszą stroną techniczną.
Co do Roberta Pattinsona, w tym filmie jak najbardziej na plus :)