jestem ciekawa co za kretyn zrobił tak nudny wręcz banalny film. Pattinons jest w tym oto filmie
WYJĄTKOWO obrzydliwy i przepraszam, może jestem za głupia ale ten film nic nie wniósł w moje
dotychczasowe życie, zero przekazu
...albo po prostu nie rozumiesz ich geniuszu.
każdy film, to dzieło. to sztuka. to jak obraz, jak wiersz - każdy film ma pewien cel: bawić, relaksować, oczyszczać z myśli, zmuszać do przemyśleń, wywierać emocje, skierować naszą uwagę na pewne problemy, trzymać w napięciu.
istnieją też filmy, które powstają w absolutnie niezrozumiałym dla mnie celu. do takich filmów można zaliczyć chociażby Piraniokonda, Megarekin Kontra Krokozaurus, Megaszczęki Kontra Megamacki, Transmorphers (tak - nie Transformers, ale Transmorphers), Titanic II (nie ściemniam - sam poszukaj) czy piraci z Wyspy Skarbów. tak zwane: filmy klasy Z. niektóre filmy z większym budżetem, niestety również można śmiało podpiąć do tej klasy. bywa tak, że lekki film np. Avatar, zyskuje uznanie i sukces (pomyślmy - dlaczego?), a inny, np. Uwodziciel okazuje się być szmirą, porównywalną do Titanic II, którą przed oceną bliską 1 ratuje tylko i wyłącznie budżet i aktorstwo.