Najnowszy, nagrodzony Wielką Nagrodą Jury w Cannes, film jednego z najwybitniejszych współczesnych reżyserów tureckich. Zachwycająca opowieść o miejskiej alienacji. Mahmut (Muzaffer Ozdemir), rozwiedziony fotograf po czterdziestce, wiedzie ciche i spokojne życie w malutkim, schludnym mieszkaniu w Stambule. Do tego zamkniętego świata wkracza kuzyn ze wsi, Yusuf (Mehmet Emin Toprak) - bezrobotny od czasu, gdy zamknięto fabrykę, w której pracował. W wielkim mieście Yusuf ma nadzieję znaleźć pracę. Na początku imponuje mu styl życia Mahmuta jednak z każdym kolejnym ponurym, zimowym dniem relacje między kuzynami zaczynają się komplikować. Uzak to najmroczniejszy film reżysera Kasaby oraz Mayis sikintisi, i to zarówno w warstwie treści, jak i w sferze obrazu. Ulice, parki i tawerny zimowego Stambułu filmowane są w chłodnych odcieniach. Ukazane w niezwykle ekspresyjny sposób stają się odzwierciedleniem emocjonalnego spustoszenia bohaterów, w którym więzi między ludźmi umierają w zalążku. Ceylan wiąże krajobrazy naturalne z wewnętrznymi pejzażami ludzi. Padający śnieg i wzburzone fale Bosforu stają się samodzielnymi bohaterami opowieści. Natura jednak pozostaje obojętna na kryzysy ludzkiego świata.
Głosy prasy
Ten inteligentny, spostrzegawczy i smutny film Nuri Bilge Ceylana, był najlepszym filmem biorącym udział w tegorocznym konkursie w Cannes. Choć Złota Palma przypadła Słoniowi, Uzak otrzymał Wielką Nagrodę Jury, a także wiele pochwał dla odtwórców ról pierwszoplanowych. Jeden z nich, Mehmet Emin Toprak, zginął w wypadku samochodowym na początku tego roku. Ta tragedia nadaje jeszcze bardziej przejmującego wymiaru melancholijnej, a czasem zabawnej opowieści Ceylana o mieszczuchu i chłopaku ze wsi. Oszczędny, przemyślany styl Ceylana przywodzi na myśl dzieła Kieślowskiego, Tsai Ming-Lianga i Aki Kaurismäkiego, zachowując jednocześnie swoistą świeżość. Jason Anderson, “Eye Weekly” [W filmie Uzak] Spotykają się dwa światy: nowoczesny, uczuciowo sterylny i pozornie samowystarczalny świat zachodniej kultury, uosabiany przez wziętego fotografika, a tuż obok oparty na tradycji, ubogi świat kuzyna z anatolijskiej prowincji, który zjawia się pewnego dnia w mieszkaniu tego pierwszego. Film Ceylana jest refleksyjny, minimalistyczny, przywołuje skojarzenia z dostojnym powolnym rytmem filmów Irańczyka Abbasa Kiarostamiego. Anita Piotrowska, „Tygodnik Powszechny” Współczesne metropolie to nie tylko atrakcje turystyczne, muzea i ekskluzywne sklepy, ale także przykryci kartonami bezdomni śpiący pod mostem i tysiące wyalienowanych mieszkańców, którzy rzadko wychodzą z domu, zadowoleni ze swej anonimowej egzystencji. Film tureckiego reżysera Nuri Bilge Ceylana Uzak oferuje portret dwóch takich ludzi, którzy idą przez życie nie szukając punktu zaczepienia. Ceylan oszczędnie używa muzyki, dialogów czy akcji. Po prostu uwiecznia ból wyryty na twarzach bohaterów i obrazy sugerujące obojętność natury: fale Bosforu uderzają o nabrzeże, psy szczekają na ulicach, słychać dzwony i krzyki dzieci, wokół zaś panuje nieprzyjazna turecka zima. Ceylana, z jego kontemplacyjną ciszą, długimi ujęciami i statyczną kamerą, porównuje się do Tarkowskiego, Kiarostamiego czy Tsai-Ming-lianga. Howard Schumann, “Cinescene” Filmowy styl Ceylana jest tak małomówny jak jego bohaterowie. Wizualne przestrzenie reżyser ubiera w ponure, niemal monochromatyczne odcienie, przypisując jednocześnie ogromną wagę do szczegółów w swoich niemal niemych filmach. Światło jest zachwycające – można z niego odczytać myśli bohaterów. Gowri Ramnarayan, „The Hindu” W Uzaku (…) dwaj mężczyźni – wzięty fotograf i jego bezrobotny kuzyn ze wsi – przez parę tygodni mieszkają pod jednym dachem. I choć pozornie wydają się bardzo różni, w gruncie rzeczy są do siebie podobni – inercja nie pozwala żadnemu z nich na zmianę sposobu życia, choć ta zmiana leży w zasięgu ręki. W długich, statycznych ujęciach reżyser uważnie przygląda się bohaterom, niespiesznie snując swoją na poły autobiograficzną opowieść będącą – nie dosłowną – kontynuacją jego poprzedniego filmu Mayis sikintisi. Iwona Cegiełkówna, „Kino” Temat filmu Uzak można odnaleźć w jego tytule [„uzak” znaczy „daleki, odległy”]: powolny upływ czasu, przestrzeń przechodząca w nicość, związek między dwojgiem ludźmi, który ginie w zalążku, pustka, która nigdy nie zostaje wypełniona czymś znaczącym, życie, które w końcu ukazuje swą prawdziwą naturę: jest jałowe i bezbarwne. Dwukrotnie, w celu dostarczenia estetycznego punktu odniesienia, Ceylan ukazuje nam Mahmuta oglądającego taśmę z filmem Tarkowskiego. Ron Holloway, “Moving Pictures”
Mówi Nuri Bilge Ceylan
O tempie filmu Wiem, że to nie film dla każdego. Zrobiłem go posługując się instynktem. Próbowałem przyśpieszyć tempo filmu podczas montażu. Ale widocznie tempo mojej duszy jest bardzo powolne... Nie mogę zmienić swojego podejścia, już taki jestem... Kiedy robisz coś powoli, być może jesteś w stanie pokazać coś, czego nie da się pokazać inaczej. Część rzeczywistości kryje się w powolności życia. O bohaterach W filmie jest mysz złapana w pułapkę z kleju. Chciałem pokazać jak mieszczuch, który nie potrafi zabrać się za żadną brudną robotę mówi: zadzwońmy po dozorcę, niech ją rano sprzątnie. Chłopak ze wsi mówi zaś: przecież nie będzie całą noc popiskiwać, i zabija ja od razu, po czym rzuca dzikim kotom na pożarcie. To bardziej ludzkie. O rozterce Zgodnie z tradycją Mahmut musi gościć swoich krewnych. Zmusza się do właściwego postępowania, ale hamuje go sukces, jaki odniósł i miejski styl życia. Znam to uczucie doskonale – umysł i ciało są w rozterce. Ciało odrzuca to, co mówi umysł. Można się zastanawiać czy to jest właśnie problem Turcji? Pragnienie identyfikacji z Europą, a zarazem niezdolna jest do wyrzeczenia się Azji? O kinie Uzak to opowieść o współczesnej Turcji, w której intelektualiści przekonują się, że ich związek ze światem, a także z własnymi duszami, jest nikły. Żadna filozofia nie zna na to odpowiedzi. Wielu zwraca się ku religii. Moja własna wiara nie jest na tyle silna, by dawała jakiekolwiek odpowiedzi. W ten sposób kino staje się terapią, która nie poucza, ale dzięki której wiele można się nauczyć o życiu, ludziach, rzeczywistości. Dobrze się czuję, kiedy swoimi filmami coś wyznaję, poruszam w nich jakieś problemy. O podsłuchiwaniu Podsłuchiwanie nieznajomych przy stoliku obok to ciekawsze zajęcie niż oglądanie filmu.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.