Średnia wieku na Filmwebie to zapewne 16 lat.
Średnia inteligencji to z pewnością 89 IQ
7 to i tak wysoko jak na film z przesłaniem.

Mariusz_760301 - Och, jak to dobrze jest napisać komentarz, który podbudowuje własne ego i jednocześnie bije przesłaniem "moje zdanie jest najważniejsze, bo jestem inteligentnym, cenionym krytykiem, a inni nie mają krzty racji", prawda?

Jeżeli każdy stawiałby 10/10 tylko dlatego, że film posiada przesłanie, to takie perełki jak "Ósma plaga" czy "Bestia z mokradeł" również miałyby notę maksymalną. Jednak na szczęście - filmy to coś więcej niż gówno z przesłaniem.

..."Mariusz_760301 - Och, jak to dobrze jest napisać komentarz, który podbudowuje własne ego i jednocześnie bije przesłaniem "moje zdanie jest najważniejsze, bo jestem inteligentnym, cenionym krytykiem, a inni nie mają krzty racji", prawda?"... - ciekawa teoria, tym bardziej, że z moich zdań ona nie wynika.

Mój post był napisany dla żartów, ale - jak to mówią: uderz w stół.... ;-)

Kol. vodka85 - trafniej napisał o co kaman

Bzdury.Mam 14/15 lat (jeszcze nieukończone) i uwielbiam "v jak vendetta".
Ponadto lubię filmy z Godzillą,które również mają przesłanie!

Stary, ten poziom IQ jest dla ciebie nieosiągalny, my mamy 16 lat i IQ 89, ty masz widać 12 i IQ 50.

Po pierwsze - po moim nicku widać ile mam lat.
Po drugie - może i masz IQ większe niż delfin (stąd to 89, w co jednak wątpię bo: patrz po pierwsze) ale z pewnością już za grosz poczucia humoru i dystansu do samej siebie.

Po trzecie - kłania się czytanie ze zrozumieniem: ..."Mój post był napisany dla żartów, ale - jak to mówią: uderz w stół.... ;-) Kol. vodka85 - trafniej napisał o co kaman"...
Po czwarte - jeśli te wszystkie PO dodać do siebie to, delfin to jednak bardzo inteligentne zwierzę.

No cóż, w nicku mogę wpisać sobie 23 lub 32, albo 64 i napisać "po moim nicku widać ile mam lat" i co z tego wynika? Delfiny mają często IQ wyższe od niektórych ludzi, chociaż ciężko zmierzyć bo nie da się na nich przeprowadzić badań poziomu IQ, ich mózgi są mocno pofałdowane. Wiesz, patrząc na twoją wypowiedź widzę cwaniaka, który z poczuciem humoru, kulturą, wyczuciem i dystansem do siebie ma bardzo duży problem. Nikt z ludzi mających do siebie trochę dystansu, nikt z ludzi szczęśliwych, bez poważnych problemów emocjonalnych nie odpisuje innym w taki oto sposób:
"Średnia wieku na Filmwebie to zapewne 16 lat.
Średnia inteligencji to z pewnością 89 IQ
7 to i tak wysoko jak na film z przesłaniem."
A jeśli pisze w taki sposób, nie dopisuje później, że tego rodzaju żenująca wypowiedź była żartem wysokich lotów, by przysłowiowe "nożyce" się odezwały. Mam wrażenie, że dyskusja tutaj, dyskusja za pewne początkowo na poziomie, uderzyła w muła czyli ciebie. Pozostali dyskutanci mogą zatem śmiało powiedzieć "uderz w stół, a nożyce się odezwą" gdy zobaczyli jaki osioł się do niej dołączył i w jaki sposób. I wszystko tylko dlatego, że masz inne zdanie niż pozostali? Czytanie ze zrozumieniem najczęściej kłania się tym, który pierwsi poruszają tą kwestią, zwłaszcza tym, którzy do każdej dyskusji wnoszą błoto niczym nastoletni gówniarz, który nie rozumie za wiele, ale wyrywa się do mądrzenia. Widzisz w sobie kogoś takiego? Bo inni zapewne tak:) Uwierz mi, nie tylko ja to zauważyłam (poczytaj odpowiedzi innych ludzi) Odpisałam ci w takim samym stylu, jakim ty się posługujesz. Przyjemnie? Z Twojej irytacji i kolejnych dziecinnych odzywek, wynika że nie. Coś jeszcze chciałbyś dodać cwaniaczku?

O Filmwebie napisałem prawdę - moją prawdę popartą, moimi obserwacjami, więc mam do niej prawo. Była ona odpowiedzią na pytanie zakładającego temat, który dziwił się dlaczego dobry film ma słabe oceny.
Odpowiedź miała ton żartobliwy, bo żartobliwe było pytanie na które odpowiadałem. To, że inni się wściekają świadczy tylko o ich bolączkach (niedojrzałe osobowości) - poza marcia86
Ja nie ukrywam swojej osoby pod wymyślnymi nickami - to co piszę też nie jest pokrętne - tylko proste.

Stawiasz głupie tezy co do moich wypowiedzi - czytanie ze zrozumieniem znów się kłania. W dwóch moich pierwszych postach przecież wyjaśniłem dokładnie o co mi chodzi - tak by Tobie podobni konkwistadory mieli jasność - nie musisz teraz do tego dorabiać "religii", na niczym mnie nie złapałeś/łaś, nikt się Tobie nie tłumaczy - piszę po to byś zobaczył/a jak bardzo można się pomylić .
Przeczytaj temat jeszcze raz, zobacz kim są Ci Twoi inni (bo to tylko jedna osoba + Ty) i zobacz, że jesteś pieniaczem.
Mimo wszystko pozdrawiam i trochę luzu Ci życzę bo do emerytury tak nie dociągniesz;-p

Twoje obserwacje mogą być prawdą, o ile wziąłeś pod uwagę siebie, bo jesteś dokładnie tym, na co narzekasz. Zakładający temat nie napisał niczego złego, zadał pytanie bo w jego ocenie film jest świetny, w twojej nie i stąd się wzięła cała ta dziecinada? Dlatego postanowiłeś pokazać poziom szamba? Zostań z tym poziomem w domu, nie afiszuj się z byciem burakiem (czy kartoflem jak wolisz). I proszę, nie pisz później, że robisz to dla zgrywy, bo skoro "zgrywę" robisz z uwagi na taki temat wątku, to znaczy, że podchodzisz do tego jak najbardziej serio, czyli nie grasz niczego, jesteś sobą. Popatrz, zjawiłeś się po mojej odpowiedzi momentalnie i odpisałeś, mniemam zatem, że siedzisz tutaj 24 na dobę... dobrze myślę? Nie masz co robić z życiem prywatnym? Nie powiem, że mi przykro bo mam to gdzieś, odpiszę ci jednak chętnie bo lubię przycinać takie fircyki jak ty:)
Co do twoich wypowiedzi, jedynie pozwalam sobie na stosowny komentarz, to co piszesz pozwala cię ocenić, a choćbyś był inny, ciężko by to było wywnioskować z takich gówniarskich odzywek.
Dwa twoje pierwsze posty coś wyjaśniają?
"Średnia wieku na Filmwebie to zapewne 16 lat.
Średnia inteligencji to z pewnością 89 IQ
7 to i tak wysoko jak na film z przesłaniem."
oraz
"..."Mariusz_760301 - Och, jak to dobrze jest napisać komentarz, który podbudowuje własne ego i jednocześnie bije przesłaniem "moje zdanie jest najważniejsze, bo jestem inteligentnym, cenionym krytykiem, a inni nie mają krzty racji", prawda?"... - ciekawa teoria, tym bardziej, że z moich zdań ona nie wynika.

Mój post był napisany dla żartów, ale - jak to mówią: uderz w stół.... ;-)

Kol. vodka85 - trafniej napisał o co kaman"

Czyli co mają wyjaśniać? "o co kaman" co to za tekst, to jest poważna dyskusja wywołana zupełnie normalnym pytaniem?Jesteś trollem? Bo lubisz się bawić we wprowadzanie syfu w dyskusjach? Tyle wyjaśniają twoje pierwsze, dwa wpisy. Złapałam cię już na dwóch rzeczach czyli, od razu odpisujesz zatem jak to jest w twoim slangu? jesteś nolifem tak? Dwa, nic a nic do dyskusji nie wniosłeś, wlazłeś na film, który ci się nie podoba, zobaczyłeś wpis i postanowiłeś zrobić tutaj po prostu bałagan, wypisując jakieś dziecinne androny, a później tłumacząc, że to dla żartu...co ty masz innych za imbecylów twojego pokroju?
Ja tutaj widzę 2 osoby, nie jedną + kogoś, kto odpisał pijąc m.in do twojego poziomi. Nie dziwi mnie, że nie zauważyłeś, mało bystry z ciebie chłopiec. Ja nie jestem pieniaczem, ja tylko z pieniaczami dyskutuję, lubię jak toczą pianę i momentalnie mi odpisują:)

1. Nie ma cycków
2. Nie ma super efektów
3. Fabuła jest zbyt skomplikowana i nie ma cycków a ni super efektów
4. Brak w obsadzie Roberta Pattinsona

Odnoszę się tylko do małolatów zaniżających oceny dobrych filmów bo nie są SWEETAŚNE. To jest plaga Filmwebu niestety.

Do kina trzeba dojrzeć w tedy widzisz jakie film ma zalety i wady następnie wystawiasz mu na tej stronie swoją subiektywną ocenę. A wiele filmów wręcz zasługuje na wysokie oceny. Niestety jest jak jest. Może kiedyś ktoś zrobi pożądek na tej stronie.

"4. Brak w obsadzie Roberta Pattinsona"
Sweet mother of mercy, monitor, klawiatura, myszka, ściana, podłoga, wszystko w herbacie !!
No dzięki psia krew !! ;-):-)
Muszę drugą herbatę zrobić...
I chyba lufę wypić bo się opanować nie mogę. :-))

Raczej porządek. :)
Fabuła w tym filmie wcale nie jest skomplikowana, prosta jak budowa cepa powiedziałabym - przynajmniej do obecnej przerwy reklamowej. Również do obecnej przerwy film ma u mnie 6. Uwielbiam antyutopijne i dystopijne klimaty, ale moim zdaniem "Vendetcie" daleko do arcydzieła. Wątek zemsty również średni ale może to dlatego, że jestem świeżo po lekturze "Hrabiego Monte-Cristo", a to jest prawdziwe arcydzieło nt. zemsty. Ale może końcówka filmu mnie olśni.

"2. Nie ma super efektów"
Oj, chyba nie oglądaliśmy tego samego filmu. W mojej wersji "V for Vendetta" było mnóstwo efektów specjalnych.

"3. Fabuła jest zbyt skomplikowana i nie ma cycków a ni super efektów"
To już "Incepcja", "Wyspa tajemnic", "Mr Nobody", czy chociażby "Magnolia" (z filmów mainstreamowych) miały bardziej rozbudowaną fabułę. "V jak Vendetta" to kolejna z cyklu masowych produkcji, która miała być poetycka i wspaniała, a przypomina bardziej cyrkonię, niż diament.

"Odnoszę się tylko do małolatów zaniżających oceny dobrych filmów bo nie są SWEETAŚNE. To jest plaga Filmwebu niestety."
Dlaczego ludzie zawsze uważają, że jak ktoś jest młodszy, to musi być głupszy. Nie ma w tym ani trochę prawdy. Wystarczy przejrzeć np. jakieś konkursy literackie. W wielu z nich, nagradzani są studenci lub nawet licealiści, zostawiając w tyle doktorów i zawodowych pisarzy. Młodszy =/= gorszy.
PS: Swoją drogą ciekawa jest tendencja, że na filmwebie ci, co mają 16 lat, obrażają 14-latków; jak podrosną do lat 18, to obrażają 16-latków; i tak systematycznie, aż do określonego wieku. Zresztą jeżeli ktoś odnosi się do wieku, to patrząc na to z punktu psychologicznego, stara się zatuszować ilość przeżytych przez siebie dni lub uargumentować tym swoją wypowiedź, zdradzając, że nie potrafi uczynić tego w żaden inny sposób. (Sprawdza się przynajmniej w połowie przypadków).

"Do kina trzeba dojrzeć w tedy widzisz jakie film ma zalety i wady następnie wystawiasz mu na tej stronie swoją subiektywną ocenę. A wiele filmów wręcz zasługuje na wysokie oceny. Niestety jest jak jest. Może kiedyś ktoś zrobi pożądek na tej stronie."
Czy nie uważasz, że stwierdzenie "subiektywna ocena" i "wiele filmów zasługuje na wysokie oceny", to dwie kwestie prowadzące do paradoksu?


Swoją drogą - twoja wypowiedź byłaby znacznie bardziej wiarygodna i porywająca, gdybyś wyeliminował przynajmniej trzy, najbardziej rażące błędy (nie prosząc już o usunięcie wszystkich siedmiu, których nie neguję, bo to forum publiczne, a nie portal pisarski).

PS: "Rewolucja bez tańca jest niewarta zachodu". - to moje podsumowanie twojej wypowiedzi. Interpretacja dowolna.
Pozdrawiam

Fakt zbyt bezsensownie napisałem swój komentarz. Zapomniałem dodać że moja wypowiedź nie dotyczy wszystkich młodych ludzi odwiedzających tę strone. Z subiektywną oceną przegiąłem. Powinienem napisać ODPOWIEDNIĄ ocene.

"Dlaczego ludzie zawsze uważają, że jak ktoś jest młodszy, to musi być głupszy. Nie ma w tym ani trochę prawdy. Wystarczy przejrzeć np. jakieś konkursy literackie. W wielu z nich, nagradzani są studenci lub nawet licealiści, zostawiając w tyle doktorów i zawodowych pisarzy. Młodszy =/= gorszy."

Nie napisałem że młodszy równa się gorszy tylko że do kina trzeba dojrzeć. Piętnastolatek może lepiej znać się na filmie od trzydziestolatka trzeba poprostu ten temat lubić.
Sam sobie wbiłem gola używając słowa MAŁOLATY zamiast napisć "Pewna grupa osób"

Dziękuje za motywujące słow krytyki. Obiecuję poprawę.


PS: Na temat punktu Trzeciego się nie wypowiadam bo mam mało czasu a punkt Czwarty podtrzymuje:)

Pozdrawiam

Zabawne, że wypisujesz takie rzeczy notabene na temat bardzo lekkiego filmu, bez żadnych większych ukrytych treści. Zabawne.

Ktoś w końcu powiedział prawdę o syfie w opiniach i ocenach na filmwebie:)

Film ok, jednak przesłanie bardzo kiepskie, dotyka problemu (pokazany świat), ale nie dotyka podstaw tego problemu, czy też źródła tego problemu. Po prostu autorzy ustanawiają sobie za cel udowodnienie czegoś i prą za wszelką cenę by to udowodnić, zachowują się trochu jak przedstawienie w ich filmie dyktatorzy.

Film jest mocno propagandowy. To słaba i naiwna historyjka o buncie napisana przez ludzi o poglądach totalniaków. W roli rewolucjonisty występuje człowiek, który reprezentuje poglądy podobne do współczesnych, jak najbardziej realnych oprawców.

Uwielbiam ten film

też mnie zastanawia czemu ten film ma tak niską średnią...

16 lat i IQ=89 -> 90% oceniających ;-p

P.S Ja za dialogi dałbym nawet 11 tkę gdybym mógł. "Poezja" + ten brytyjski surowy akcent.

a skąd tak wnioskujesz że same małolaty oceniają tu filmy?kurde jakoś staro sie poczułam w tym momencie bo mam nieeco więcej niż 16 hehe:P

p.s zgadza się.film niesamowity.od samego początku do samego końca ciekawy i trzymający w napięciu.

..."a skąd tak wnioskujesz że same małolaty oceniają tu filmy?"...
Czytając posty. Problemy w nich poruszane (w większości) są na poziomie człowieka kilkunastoletniego - bez obrazy.

nie będe sie spierać,bo pewnie masz racje:)
pozdr.

Piszę dla zgrywy...
Film jest jedyny w swoim rodzaju i nie potrzebuje obrony.

Drogi mariuszku, jednym tutaj małolatem, który zaczął dyskusję jak gówniarz z mlekiem pod nosem- wyhodowany na American Pie, Pile i innych tego typu rzygach filmowych- jesteś ty. Czy jeszcze tego nie zauważyłeś? Nie podoba ci się film? Ok. Nie zrozumiałeś filmu? Ok, wcale się nie dziwię. Masz neofaszystowskie poglądy... jakież to typowe dla jednostek twojego pokroju, no ale OK. Masz prawo tego filmu nie lubić, nikt ci nie karze, ty jednak nie rozkazuj tutaj innym pokazując poziom pospolitego buraka, który stara się dyskutować inteligentnie a wychodzi "yntelygentnie"

ops, poprawiam- nikt ci nie każe. Teraz będziesz do tego pił zapewne, nie moja wina, że czytając twoje niby prowokacje dla zgrywy (kto ma ci w to wierzyć?) myślę jedynie o karze dla ciebie.

Widzę, że nadepnąłem Ci na odcisk. Post pod postem a pod postem post;-p
Znów nie czytasz ze zrozumieniem - więc znów wytłumaczę:
..."a skąd tak wnioskujesz że same małolaty oceniają tu filmy?"... - chodzi o Filmweb a nie o ten temat
..."Czytając posty. Problemy w nich poruszane (w większości) są na poziomie człowieka kilkunastoletniego - bez obrazy".... - chodzi o moją opinię na temat ocen na Filmwebie - opinię swą podtrzymuję i nikogo nie moralizuję. Rozpoznaję tylko osoby młode doświadczeniem po ich postach - to grzech? Ja lubię wiedzieć z kim dyskutuję.
I na koniec Twoje
..."Ktoś w końcu powiedział prawdę o syfie w opiniach i ocenach na filmwebie:)"... - piszesz o tym samym co ja i nadal sie mnie czepiasz obrzucając coraz to rozpaczliwszymi inwektywami.

Masz schizofrenię człowieku?!

Mariuszki, to ja tobie nadepnęłam na odcisk kwitując twój durny komentarz, i nie martw się... będę ci ten odcisk deptać tak długo, aż zaczniesz się bać udzielać w dyskusjach na tym portalu. Będę cię uczyć pokory aż dorośniesz i zaczniesz pisać z klasą, jak na dorosłego człowieka przystało:) Popatrz, czy to nie trąci hipokryzją, że małolat z niskim poziomem (czyli Ty) pisze, że na filmwebie są same małolaty? Zacząłeś od doopy strony wypisując swoje mądrości, nawet trolling ci nie wychodzi czyli kiepski z ciebie moralizator i prowokator, zatem może lepiej się za to nie zabierać?
Twoja opinia na tema Filmwebu, może być wyrażona w inny sposób, nie umiesz? Musisz się pokazać jako ten polaczek z kiepskich żartów o polakach? Wypisuj sobie opinie, tylko z użycie mózgu. Temat normalny, zwykłe pytanie i nagle odpowiedź pasująca do tematu jak pięść do tyłka, rzyg słowny jakiegoś małolata, który później pieprzy o poziomie na filmwebie a wcześniej sam go zaniża, no gratuluję! Napisałam o tym samym co ty, po tym jak przeczytałam m.in twoją wypowiedź.

Nie mam schizofrenii, co do ciebie też nie mam obaw o schizofrenie ale o zaburzenia z pogranicza owszem.

..."Czy jeszcze tego nie zauważyłeś? Nie podoba ci się film? Ok. Nie zrozumiałeś filmu? Ok, wcale się nie dziwię"...
a ja się dziwię i nadziwić nie mogę bo filmowi dałem 10 tkę co w skali Filmweb oznacza max.

Czy ty na pewno wiesz o co się czepiasz? - strasznie się w tym zapamietałeś.
Parafrazując: od neofaszyzmu gorsza jest głupota ludzka;-p

A napisałeś, że filmowi dałeś 10? Nie, napisałeś coś o wieku i poziomie IQ, po cholerę. Nawet krytyk filmowy potrafi zadać takie pytanie, jak twórca tematu. Po prostu, jak mam się przypieprzać do poziomu dyskusji, to nie będę innym pisać bez powodu, że mają 16 lat i niskie IQ, bo wtedy sama będę ten poziom obniżać. Masz dość małolatów na filmwebie? No to do dzieła, gaś ludzi z klasą.

..."A napisałeś, że filmowi dałeś 10?"... nie a to jakaś zbrodnia? Wystartowałaś z gadką tak jakbyś była jakąś wyrocznią a prosta rzecz Ci umknęła?

Nikomu też nie pisałem, że jest głupi - generalizowałem - ale jak można inaczej, skoro spotyka się tutaj takie posty jak: ..." film jest lewacki i propaguje zoofilię"... - takich perełek można by mnożyć. Największą wadą ówczesnych filmów, są natomiast słaba grafika oraz słabe efekty specjalne. tak powstaje 90 % ocen.

Zanim Filmweb wpadł na pomysł gustometru, wyszukiwałem filmy z najbardziej kontrowersyjnymi (zaniżonymi) ocenami i kłótliwymi watkami. I znów na 90 % były to wartościowe tytuły. Jak więc ocenić 90% ludzi tu oceniających - to już nie są jednostki, więc może i generalizowanie jest całkiem na miejscu?!
I znów - jak nazwać osoby, które wmawiają innym coś czego się nie napisało? To raczej polotne nie jest. TO JEST DZIECINNE.

Społeczeństwo jest coraz bardziej leniwe umysłowo (to nie tylko moja opinia - to już fakt naukowy) - może to brak czasu, a może głupie naśladownictwo zachodu - ja sądzę, że lenistwo - fakt faktem, nie używany organ zanika i zadowala się coraz większym chłamem - napiszesz, ze znów moralizuję i generalizuję - szczerze to mam to w d., tylko żal mi, że bardzo dobre pozycje filmowe takie jak np. Firefly, Flashforward, Defying Gravity i inne zostają zdjęte, bo nie trafiają w gusta "leniwców" tak jak inne "megaprodukcje".
Temu się sprzeciwiam i odważnie protestuję nazywając rzeczy po imieniu.

Sry - reszty Twoich postów nie chce mi się już czytać - zapewne znów piszesz to samo.

nie, to nie zbrodnia ale wybrnięcie z rozmowy w tej sposób "a ja się dziwię i nadziwić nie mogę bo filmowi dałem 10 tkę co w skali Filmweb oznacza max." to kiepski chwyt.
Nie no, pewnie że nie pisałeś nikomu że jest głupi, od razu oceniłeś pół użytkowników. Są tu i perełki o których piszesz, jak są takie denne to po co się do nich dokładać co? Ktoś ocenia film 5/10 podczas gdy ty dajesz 10/10, co to oznacza? Że ma inny gust i trudno, nie zmienisz człowieka prostego w super inteligenta, który będzie się starał dostrzegać głębie filmu, gdy np taki Ghost Rider to dla niego już nie lada wysiłek umysłowy. Grunt by i ten ordynariusz i ktoś kto inteligenty (czy zgrywający takowego) dyskutowali na poziomie, porządek sam by się zaczął robić a dzieciarnia zwiała by stąd, nie mając tutaj czego szukać w dyskusjach. Na gust filmowy w życiu nie wpłyniesz pisząc ludziom że mają lat 16 i IQ 89.

Wiesz co? wali mnie to, rób co chcesz, byleś mi nie wchodził w słowo na temat jakiegoś filmu z tekstem, że mam lat 16 i IQ 89.

Kobieca psychika jest zdumiewająca;-p
Zero merytoryki, same inwektywy i oszczerstwa - powtarzasz to w kółko wierząc, że zmieni się to w prawdę.
To jakiś Twój sposób na samodoskonalenie się?

Twoja osobowość jest nudna - chcesz coś komuś pokazać to naucz się "słuchać" Rozmowę zaczęlaś na oślep, od czapy - typowo "po babsku" i zamiast przyznać, że coś przeoczyłaś i palnęłaś głupstwo brniesz w zaparte mając pretensję, że ktoś Ci wszystkiego nie napisał - typowa baba z Ciebie a nie żadna lady. (cała para poszła w nick)
Przynosisz wstyd kobietom. Na początku miałem problem z identyfikacją Twojej płci - to raczej nie jest Twoją chlubą - tyle w tobie kobiecości;-p

Jeszcze jedno - tym razem już na koniec - każdy męski zapluty burak potrafi zauważyć kiedy nie ma racji i zrewidować swoje zdanie - baba nie. Baba brnie w zaparte, po drodze nie rzadko stosując szantaż emocjonalny - myśląc, że ktoś się na to nabierze
..."Wiesz co? wali mnie to, rób co chcesz, byleś mi nie wchodził w słowo na temat jakiegoś filmu z tekstem, że mam lat 16 i IQ 89. "...
Zacznij tupać - podobno to pomoże - u małych dzieci czasem skutkuje jeśli mają kiepskich rodziców.

I jeszcze jedna Twoja perełka - powtarzając moje słowa nie spowodujesz u mnie wzrostu ciśnienia (a to pech) - raczej pomyślę, ze brak Ci inwencji twórczej.

Pozdrawiam Cie moja filmwebowa, nudna BABO ;-p

"każdy męski zapluty burak potrafi zauważyć kiedy nie ma racji i zrewidować swoje zdanie - baba nie" niestety, nie każdy, nie każda baba nie zauważy, za dużo u ciebie generalizacji. Tupać nóżką nie muszę, to zdecydowanie nie w moim stylu. Dalej obstaję przy swoim, że nie w każdych warunkach zagasisz ogień ogniem, czasami trzeba użyć wody... Rozumiem, że miałeś kiepskich rodziców? Bo nie wiem jak to inaczej zinterpretować.
"Przynosisz wstyd kobietom" Nie sądzę, tzn jeśli kobieta dla ciebie ma siedzieć cicho albo przytakiwać to pewnie tak, chociaż do płci nie piłam, to widzę, że ty standardowo dalej nie odchodzisz od tanich chwytów, czy to mężczyznom czasem nie przynosi wstydu? Tak się płci imać, kiedy zabraknie argumentów? Dobrze, że nie jestem murzynką, bo nie dość, że do płci to jeszcze być pewnie do koloru skóry się przylepił.
"Baba brnie w zaparte, po drodze nie rzadko stosując szantaż emocjonalny" tak, to wszak ja rozgrzebałam to dyskusję pierwsza tak króciutko komentując wypowiedź:> Zrobiłam emocjonalny monsun pisząc
"Stary, ten poziom IQ jest dla ciebie nieosiągalny, my mamy 16 lat i IQ 89, ty masz widać 12 i IQ 50. " tak zawiało, że dach ci zdmuchnęło?
"Na początku miałem problem z identyfikacją Twojej płci" jej, to wystarczyło patrzeć na końcówki niektórych słów oraz poduczyć się angielskiego i spojrzeć na mój nick... wysiłek to nie wielki, no ale nie dla każdego.
"Zero merytoryki, same inwektywy i oszczerstwa" wypada teraz powiedzieć I VICE VERSA.

Przepraszam - pospieszyłem się z poprzednim postem przeczytawszy (przyznaje parę Twoich pierwszych zdań).
Przepraszam tym bardziej, ze zauważyłem nutę pojednania?

To co piszesz - w ostatnim poście - jest dla mnie oczywiste. Nie zamierzam nikogo zmieniać.
Widzę, że interesujesz się psychologią - zatem wiesz jakie są etapy godzenia się z nieuniknionym - zaprzeczenie, walka, śmiech, smutek, akceptacja - czy jakoś tak;-)
Mi do akceptacji takiego stanu rzeczy jeszcze trochę brakuje. Jestem w połowie ;-)
Pozdrawiam

No niech i tak będzie, pojednanie czy nie, to tylko Internet i dwie nieznające się, anonimowe osoby, które mają inne zdanie i starają się tą kwestię przedyskutować. Nie chce mi się już z tobą wykłócać bo i po co? Zmieniaj trolle, dzieci, małolaty, buraków, prostaków wedle uznania to i tak walka z wiatrakami a poziom i tak opadnie jak rzeka w czasie suszy (suszy intelektualnej)
Pozdrawiam.

Ja tu niestety żadnej dyskusji nie zauważyłem...
Wycieczki osobiste nigdy jej nie ułatwiają, nie mówiąc już o nawadnianiu intelektualnym.
Nie może być mowy o żadnej rozmowie gdy jedna ze stron nawet nie stara się zrozumieć drugiej. Rozmowa =/= kłótnia.

Jedyny morał (dla mnie) z tej "dyskusji" - to nie wdawać się w tego typu rozmówki - bo to nie sensu.

w końcu coś konstruktywnego na sam koniec wypowiedzi.

Witaj w moim świecie... Sam się nad tym zastanawiam... U mnie jest w czołówce najlepszych filmów na świecie. Po tym jak dodam, że jest w niej razem z AVATAREM i Catwoman, pewnie zostanę zignorowany i uznany za trolla :P.

:) masz racje co do v jak wendetta,a kobieta kot-też bardzo lubie ten film:),z avatarem troche gorzej,dla mnie jest średni...a o co chodzi z tym trollem?ciągle gdzieś napotykam na to a nie wiem o co kaman zabardzo:P

Troll - Gość który ma nielogiczne, nienormalne, lub po prostu głupie zdanie o jakimś filmie (bądź innej rzeczy, pojęcie wielofunkcyjne), często bardzo sprzeczne z prawdą. Czasem też (a może nawet częściej, może ja też się nie znam :P) chodzi o osobę która wypisuje głupoty dla żartu.

Np: Powiedzieć że AVATAR ma słabą fabułę to normalne, bo to kwestia gustu. Ale powiedzieć że ma beznadziejne efekty specjalne, to trollowanie (tak zwany trolling). Sorki że nie o V, ale efekty specjalne w tym filmie też mogą być powodem do sporów.

dziekuje za wytłumaczenie:)
ale hmmm dla każdego co innego jest nielogiczne i nienormalne.każdy ma swój gust jeśli chodzi o filmy.

No ale właśnie o to chodzi. Trzeba odróżnić "cudze zdanie" od zwykłego trolololo. Ktoś może powiedzieć że V mu się nie podobał, bo nie jest dokładnie odzwierciedlony z komiksu (sam Alan tak stwierdził), albo muzyka mu się nie podobała, bo nie jego styl i to jest cudze zdanie które trzeba uszanować. Jednak jeśli ktoś powie, że V nie walczy za wolność, albo w filmie nie leci klasyka Czajkowskiego, to będzie troll. Bo każdy wie, że V walczy za wolność i podczas filmu leci Czajkowski, nawet jak tego filmu nie lubi. No, udało mi się wtrącić V ^^.

ok teraz zrozumiałam to dogłębnie:P :)

Ja tam nie korzystam z tego zwrotu (chyba że do samego siebie :P) i nie polecam jego używania. Bo faktycznie trolla często trudno odróżnić...

dla mnie 9/10 to dobra ocena tego filmu :)

ten film jest beznadziejny marna podróbka zorro

Najwidoczniej nie zrozumiałeś o czym to jest.

*Wypluwa pitą herbatę czytając komentarz*

...Zorro?