...wysadzeniem Parlamentu. :) Od tego momentu filmu już wiedziałem, że to nie walka o wolność przyświeca tym, co to zorganizowali, tylko zbrojna rewolucja, czyli coś złego i organizowanego przez kogoś jeszcze gorszego, niż władza, z którą walczyli, a taki obrót chyba nie był w zamyśle twórców filmu.