bajeczka o brytyjskim supermenie walczącym z niesprawiedliwością i zniewoleniem ze
strony władzy, zbyt górnolotne hasło głoszone są w tym filmie żeby uznać, że ma coś więcej
w sobie niż tylko "wybuchowy" pomysł na nową "superprodukcję"; w dodatku Natalie
Portman grająca głupiutką blondyneczkę, co nie rozumie nawet własnych zachowań, cóż
4/10 za efekty - da się obejrzeć ale nie więcej niż 1 raz