Czy wg Was V jest superbphaterem? Czy można zabijać innych - a wciąż być pozytywną postacią? Nie mogę się zdecydować :(
Mysle ze film byl tak skonstruowany ze V stal sie bohaterem pozytywnym. w tak stotalitaryzowanym panstwie nie bylo innych srodkow do obalenia rezimu. Powinnas bardziej sprecyzowac pytanie (choc pewnie zaraz zostane zlinczowana przez przeciwnikow relatywizmu moralnego:P), czy wolno zabijac w imie wyzowlenia panstwa spod okrutnej dyktatury, inwigilacji i braku sprawiedliwosci? Tak. Zabojstwo jest usprwiedliwione tylko w najszlachetniejszych przypadkach. Jednak V nie jest postacia idealna ponieważ robi to nie tylko po to aby uwolnic Anglie, lecz rowniez z osobistych pobudek. Nie mowie tu o Prothero, ktory prowadzil propagande ani o ksiedzu ale o pani doktor, ktora nie byla juz zagrozeniem dla potencjalnej wolnej Angii- to byla wiec prywatna zemsta V. Wedlug mnie V jest bohaterem, z powodu jego genialnego umyslu i tego do czego w koncu doprowadzil, to co zamierzyl zostalo spelniano, dal ludziom szanse odbudowania normalnego panstwa. Jednak ten obraz zakloca jego chec zemsty. Superbohater nie powinien czuc tak wszechogarniajacej potrzeby zemsty. Ciesze sie ze V jest czlowiekiem, a nie idealnym, plastikowym supermanem.
Sprawa ta była w filmie trochę spłycina za to świetnie pokazano to w komiksie. V nie był tam przedstawiony jako bohater pozytywny, a raczej jako pewnego rodzaju zło konieczne do osiągnięcia celu. Jego działania nie były w komiksie wartościowane. Były przedstawione pewne wydarzenia a do odbiorcy(celowo używam tu słowa "odbiorca" a nie "czytelnik") należała ocena jego działań. Polecam naprawdę ten komiks. Naprawdę warto czasem siegnąć po powieść graficzną, ktora wbrew powszechnej opinii nie jest przeznaczona dla analfabetów.
filmy z wyraznym podzialem na "czarne" i "biale" charaktery nie stawia przed nami zadnych wymagan. dlatego "V" pozostanie w mojej pamieci na dlugo jako film ktory porusza szare komorki. 5 listopada niech kazdy z was wezmie wytlaczanke jaj i spotykamy sie pod Sejmem ;-)..
A Punisher to co? Kroi gangsterów na każdym kroku i też jest superbohaterem :-) tyle, że to już trzeba dobrać do odpowiedniego środowiska w którym się obracamy. Pozatym wiadoma sprawa od dawna, że prawdziwy bohater nie zabija dlatego w chierarhii zawsze Superman pozostanie na samej górze. V miał po prostu podobnie jak Punisher swoje odmienne zasady.